W środę o godzinie 18.00 w hali "Azoty" Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozegra rewanżowy mecz barażowy Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. W pierwszym meczu rozgrywanym w Dąbrowie Górniczej zwycięzcy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów pokonali "Jurajskich Rycerzy" bez straty seta i są bardzo blisko awansu do ćwierćfinałów, w których czeka już na nich zwycięzca grupy D, Itas Trentino, z którym ZAKSA w tym sezonie dwukrotnie przegrała (3:1 i 2:3).

W lidze oba zespoły w XXIV kolejce odniosły zwycięstwa. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:0 Barkom Każany Lwów, natomiast nasi rywali również bez straty seta pokonali Stal Nysę. Na pewno te zwycięstwa podbudowały oba zespoły przed środowym meczem.

- Z kędzierzynianami zagraliśmy niezłe spotkanie z naszej strony. Niestety przeciwnik zagrał jeszcze lepiej niż my i zasłużenie wygrał. Taka wygrana w trzech setach, gdzie dobrze zagraliśmy na zagrywce dobrze wróży przed środowym rewanżem, gdyż jeszcze nie wszystko jest stracone. Trzeba tylko ten poziom utrzymać - mówi atakujący Warty Zawiercie - zapowiadając walkę o awans.

Przyjmujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Bartosz Bednorz w sojej wypowiedzi kładzie akcent na koncentrację: - Pierwszy mecz na pewno nam pomógł mentalnie. Wygraliśmy 3:0 na obcym terenie, ale do jutrzejszego meczu będziemy podchodzić równie skoncentrowani, jakby wynik wynosił 0:0, bo Warta jest bardzo dobrym przeciwnikiem i na pewno będą znakomicie przygotowani do meczu. My gramy u siebie, więc jest to nasz ogromny plus, ale musimy zagrać jak najlepszą siatkówkę, nie skupiając się na wyniku. Liczymy na doping kibiców i wierzymy, że podobnie jak w ubiegłym tygodniu sprawimy im i sobie wiele radości.

Autor: Janusz Żuk