Sezon 2021/2022
Półfinał
II mecz
Warta Zawiercie vs. ZAKSA Kędzierzyn
Odwrócić losy półfinału
Po niespodziewanej porażce w pierwszym meczu półfinałowym z Aluronem CMC Wartą Zawiercie siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyjeżdżają do Zawiercia, aby tam odwrócić losy tego półfinału i ostateczną rozgrywkę przenieść do Kędzierzyna-Koźla.
W Kędzierzynie wszyscy kibice klubowych mistrzów Europy wierzą w powtórkę z 2019 roku, kiedy to po przegranej w półfinale w hali "Azoty" siatkarze ZAKSY wygrali mecz na wyjeździe, chociaż przegrywali już 2:0, i ostatecznie awansowali do finału, który zakończyli zwycięstwem, zdobywając mistrzostwo Polski.
- To był dla nas kubeł zimnej wody. Nie mamy jednak czasu, żeby zastanawiać się nad tym, co było w sobotę, bo we wtorek gramy kolejne spotkanie, tym razem na wyjeździe. Jeśli przegramy, będziemy poza finałem. Bardzo chcemy się do niego dostać. Mam nadzieję, że zagramy lepszą siatkówkę i będziemy groźniejsi niż do tej pory byliśmy - mówi Norbert Huber, który dodaje:.- Nie czuję, że ciąży na nas presja. Wydaje mi się, że spoczywa ona na zawiercianach. Są blisko. Pamiętajmy jednak o tym, co wydarzyło się w sezonie 2018/2019. W półfinale również grali z ZAKSĄ, wygrali 3:1 pierwszy mecz na wyjeździe i w drugim prowadzili już 2:0. Drużyna z Kędzierzyna-Koźla doprowadziła jednak do tie-breaka, wygrała go, jak również kolejne starcie. Wtedy ZAKSA pomachała finałową "marchewką". Mam nadzieję, że powtórzymy to w tym roku.
- Na szczęście gramy do dwóch zwycięstw, to nie jest jeszcze koniec - w podobnym tonie wypowiada się kapitan niebiesko-biało-czerwonych, Olek Śliwka - Sport za każdym razem nam pokazuje, że nigdy nie można powiedzieć, że to koniec, dopóki piłka jest w grze. Mamy takich przykładów na pęczki, tak więc absolutnie się nie poddamy. Będziemy grać, damy z siebie wszystko, co mamy i mam wielką nadzieję, że wrócimy tutaj do Kędzierzyna na mecz numer trzy.
Jutro trzymamy kciuki i liczymy na przedłużenie rywalizacji.
Autor:Janusz Żuk
|