Sezon 2017/2018
XXVI kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Espadon Szczecin
Nie stracić zaliczki
Do końca rundy zasadniczej pozostało już tylko pięć kolejek, więc rywalizacja o miejsca gwarantujące grę o medale, jak i pozostanie w PlusLidze wkracza w decydującą fazę i na obu biegunach nabiera rumieńców. W sobotę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle gościć będą w hali "Azoty" ubiegłorocznego beniaminka, zespół Espadonu Szczecin, który aktualnie zajmuje bezpieczne 11. miejsce w tabeli, ale nadal nie może być pewny tego, że uniknie walki w barażach. Czeka nas więc kolejny rywal, który, co prawda zajmuje odległe miejsce, ale z nożem na gardle może być groźny.
- Wiemy, jak wygląda sytuacja w tabeli i musimy teraz zrobić wszystko, żeby uniknąć grania w barażach. To jest obecnie główny cel, o to walczymy. Kalendarz nas wprawdzie nie rozpieszcza, ale przecież od dawna wiedzieliśmy, że będziemy mieć ciężką końcówkę sezonu zasadniczego, więc to nie może być żadne wytłumaczenie. Trzeba się nastawić dobrze psychicznie na te pozostałe spotkania i zrobić to, co w pierwszej rundzie. Wtedy pokazaliśmy, że potrafimy sprawiać niespodzianki i miejmy nadzieję, że znów uda nam się pourywać punkty tym teoretycznie mocniejszym zespołom - zapowiada na stronie internetowej klubu doświadczony Marcin Wika.
Siatkarze Espadonu w ostatnich kolejkach jednak raczej nie zachwycają: z dziesięciu meczów wygrali tylko jeden, i to z ostatnim w tabeli Dafi Społem Kielce, wywożąc co prawda po punkcie z Bielska- Białej, Bydgoszczy i Radomia. Szczecinianie odwołują się jednak do listopadowego spotkania, w którym urwali mistrzom Polski punkt i mają nadzieję na powtórzenie tego wyniku, a przede wszystkim stylu gry, - Listopadowy pojedynek był pełen zwrotów akcji. Inauguracyjną partię wygrali goście, ale kolejne dwie padły już łupem szczecinian. Sensacja wisiała na włosku, ale doświadczeni przeciwnicy zdołali wejść na jeszcze wyższe obroty i ostatecznie wygrali 3:2. - Zagraliśmy niezłe spotkanie i fajnie, że udało nam się urwać ten jeden punkt. Pamiętajmy, że ZAKSA to był wówczas nie tylko mistrz i aktualny lider, ale też drużyna, której nikt dotąd nie potrafił pokonać. Prowadziliśmy z nimi 2:1 w setach i szkoda,
że nie zdołaliśmy postawić kropki nad "i", bo mogliśmy stać się pierwszym zespołem, który z nimi wygra - wspomina Marcin Wika.
Nasz sobotni rywal to grupa zawodników, którzy z pewnością swoje najlepsze lata mają już za sobą, ale w siatkówkę grać potrafią. Należą do nich cytowany wcześniej Marcin Wika, ale też Dawid Murek i Michał Ruciak, który swoje najlepsze lata spędził w Kędzierzynie-Kożlu, gdzie zdobywał medale ligowe i reprezentacyjne. Mózgiem zespołu jest reprezentant Finlandii Eemi Tervaportti, a po przekątnej z rozgrywającym gra Bartłomiej Kluth (12 miejsce w statystykach skuteczności).
Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn - Koźle przystąpią do tego meczu po trudnej wygranej z MKS-em Będzin w PlusLidze i z Jastrzębskim Węglem na wyjeździe w Lidze Mistrzów. Bilans jest więc dobry, ale oba mecze pokazały, że zwycięstwa kosztują mistrza Polski dużo sił. Zwracał na to uwagę Sebastian Świderski przed play-offamu Ligi Mistrzów, który mówił: - Niedawna porażka z GKS-em Katowice i bardzo wyrównany mecz z Będzinem pokazują, że faworyci to są tylko na kartce papieru. Potem trzeba wyjść i to pokazać na boisku. Tym bardziej, że przeciwko nam wychodzą ekipy, które niemalże nie mają nic do stracenia, grają na zupełnym luzie, mogą tylko i wyłącznie coś ugrać. Zupełnie inaczej się wtedy gra. My musimy wyjść na każde spotkania tak naprawdę podwójnie skoncentrowani. Zdajemy sobie sprawę, że na tym etapie ligi żaden przeciwnik się nie podda. Każdy walczy o punkty, jeden o miejsce w "szóstce", drugi o utrzymanie,
a inny o uniknięcie barażów. Każdy ma cel w tym sezonie. Jak widać, powrót do spadków i barażów zmobilizowały kluby - oceniał końcówkę rozgrywek prezes ZAKSY Sebastian Świderski.
Czeka nas więc kolejny ważny mecz, który trzeba po prosu wygrać, aby nie zaprzepaścić tego, co udało się wywalczyć w poprzednich kolejkach.
Autor: Janusz Żuk Cytaty:volleyespadon.pl, polsatsport.pl
|