Sezon 2018/2019
II kolejka PlusLigi
Stal Szczecin vs. ZAKSA Kędzierzyn
Nie pozwolić Stoczni rozbłysnąć
Zawodnicy ZAKSY przywieźli trzy punkty z Sosnowca, gdzie na inaugurację rozgrywek wygrali z MKS-em Będzin, ale teraz czeka ich znacznie trudniejsze zadanie. Celem ich wyjazdu jest bowiem Szczecin, gdzie oczekuje na nich zbudowana za duże pieniądze pod okiem Radostina Stojczewa Stocznia, która przez całe wakacje była na ustach dziennikarzy sportowych i kibiców siatkówki ze względu na głośne transfery.
Bartosz Kurek, Łukasz Żygadło, Matej Kazijskij, Nicholas Hoag, Simon Van De Voorde, Nikołaj Penczew, Lukas Tichacek to tylko niektóre nazwiska z plejady gwiazd Michała Mieszko Gogola. Co prawda tzw. druga szóstka już nie wygląda tak imponująco, ale nikt znający siatkówkę nie zaprzeczy, że w Szczecinie powstał zespół zdolny do walki o medale.
Radostin Stojczew, który jest ojcem większości transferów, tak mówi o zespole, który zbudował: - Osobiście moim celem w pierwszym sezonie jest awans do Ligi Mistrzów. Do tego potrzebne jest zajęcia miejsca w pierwszej trójce PlusLigi. Projekt budowy silnego zespołu w Szczecinie jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Jest też pewną niewiadomą, ale mam swoje ambicje.
W pierwszej kolejce szczecinian czekał pojedynek z Treflem Gdańsk, który jednak nie doszedł do skutku. Oczekujący w wypełnionej po brzegi Netto Arenie kibice nie doczekali się zapowiadanego widowiska z powodu awarii zasilania przy stanie 5:5 w pierwszym secie.
- Trwa usuwanie skutków awarii, co leży w gestii operatora hali. Dostaliśmy zapewnienie, że mecz z ZAKSĄ normalnie się odbędzie. Nawet już wieczorny trening zespół miał odbyć przy pełnym oświetleniu - mówił w poniedziałek po południu prezes Stoczni Szczecin Jakub Markiewicz.
Dla miejscowych będzie to pierwszy mecz ligowy w nowym sezonie. Michał Mieszko Gogol tak komentuje ten fakt: -W gąszczu negatywów widzę dwie pozytywne sprawy. Zachowaliśmy świeżość na pojedynek z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, który mamy w środę. Po drugie nie odkryliśmy jeszcze wszystkich kart przed przeciwnikami. W pełnym składzie wystąpiliśmy w tylko jednym meczu w okresie przygotowań i wszyscy jeszcze nie wiedzą, jak mają z nami grać.
A jak ma zagrać ZAKSA, aby nie dać się zaskoczyć w Szczecinie? Na pewno lepiej niż w Sosnowcu. - W meczu z MKS-em Będzin nie pokazaliśmy 100% swoich możliwości. Z pewnością będziemy się rozkręcać i miejmy nadzieję, że z upływem czasu będzie coraz lepiej. Już na początku sezonu trzeba zdobywać jak najwięcej punktów, nie możemy pozwolić sobie na jakieś wpadki, bo te punkty przydadzą się w późniejszym czasie. mówi przed meczem z Stocznią Szczecin Przemysław Stępień, który zapowiada walkę o wygraną.
Autor:Janusz Żuk
|