Sezon 2018/2019
XXII kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Onico Warszawa
Mecz za sześć punktów
Jutrzejszy mecz lidera tabeli z wiceliderem śmiało można określić meczem nie za trzy, ale za sześć punktów. Jeżeli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobędzie jutro komplet punktów to praktycznie zapewni sobie półfinał bez względu na wyniki kolejnych spotkań. Wygrana gości, którzy aktualnie tracą do ZAKSY osiem punktów i mają o jeden mecz więcej, zbliży ich do lidera i da jeszcze matematyczną nadzieję na awans z pierwszego miejsca. Ponadto dla naszych siatkarzy będzie to pierwszy mecz we własnej hali po porażce tydzień temu z Resovią Rzeszów, więc należy potraktować go również jako okazja do potwierdzenia wysokiej formy również przed ostatnim występem pucharowym z Cucine Lube Civitanowa.
Oba zespoły spotykały się dotychczas 45 razy, z czego 38 razy wygrywała ZAKSA, a więc nasz bilans jest znakomity. Jeszcze lepiej liczby wyglądają, jeśli chodzi o mecze rozgrywane w hali "Azoty". Tu goście wygrali 3 spotkania na 23 rozegrane. Ostatni raz zdarzyło się to w sezonie 2006/2007, kiedy to Mostostal Azoty uległ Politechnice 2:3, a w zespole z Kędzierzyna-Koźla grał Bartosz Kurek.
Dziś Bartek jest zawodnikiem Onico i największą gwiazdą warszawian. W ostatnim przegranym 2:3 meczu ze Skrą Bełchatów zdobył 30 punktów, w tym 4 blokiem i 1 zagrywki. Oprócz niego dobre zawody zagrali Piotr Łukasik (11 pkt.) i środkowy Graham Vigrass (12 pkt.).
Sobotni mecz będzie nie tylko pojedynkiem zawodników odpowiedzialnych za bezpośrednie zdobywanie punktów, ale też rozgrywających. Mowa o rozgrywających reprezentacji Francji, którzy kreują grę obu zespołów. Benjamin Toniutti, który jest pierwszym rozgrywającym Francuzów, uznawany jest za jednego z najlepszych rozgrywających na świecie, Antoine Brizard próbuje dorównać swojemu koledze i często mu to wychodzi.
W meczu z Resovią nasi siatkarze często nie potrafili poradzić sobie z blokiem rywala. Tym razem będą musieli zmierzyć się z bardzo wysokim blokiem Onico, w którym obaj środkowi mają po 205 cm wzrostu, do tego podobne parametry mają Bartosz Kurek i Piotr Łukasik. Siła ZAKSY była do tej pory gra kombinacyjna i cierpliwa, co owocowało licznymi wygranymi kontratakami. Tego najbardziej zabrakło w meczu z Resovią. Czy jutro kędzierzynianie wrócą jutro do swojej znakomitej dyspozycji? Na pewno czekają na to kibice wicemistrzów Polski, bo wygrana w sobotę, byłaby dobrym prognostykiem przed Ligą Mistrzów.
Autor:Janusz Żuk
|