Sezon 2018/2019
XXV kolejka PlusLigi
GKS Katowice vs. ZAKSA Kędzierzyn
Postawić kropkę nad "i"
Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej ZAKSA jest pewna bezpośredniego awansu do półfinałów, ale wciąż toczy korespondencyjny pojedynek z Onico Warszawa o pierwsze miejsce w tabeli, chociaż wyprzedza rywala aż o pięć punktów i z dużym prawdopodobieństwem rundę zasadniczą skończy na pierwszym miejscu.
Natomiast nasz rywal, który do ubiegłej kolejki walczył o grę w play-offach, obecnie ma tylko matematyczne szanse na awans do szóstki, bo musi liczyć na komplet punktów i porażkę Warty Zawiercie w obu meczach.
Katowiczanie bowiem pojedynek o szóstkę przegrali w 24 kolejce w meczu ze Skrą, ponosząc porażkę 1:3. - Jesteśmy na siebie źli. Bardzo źli. Mieliśmy w tym meczu swoje szanse, a taki zespół jak PGE Skra rzadko je daje. Zwłaszcza w trzecim secie było dużo okazji, by zakończył się on po naszej myśli. Ta trzecia partia ustawiła cały mecz - mówił po tym spotkaniu Libero GKS-u Bartosz Mariański.
Kędzierzynianie po dwóch porażkach we własnej hali wreszcie odnieśli zwycięstwo, wygrywając 3:1 z Czarnymi Radom, i tym samym definitywnie zapewnili sobie grę w półfinałach. - Cieszą nas te trzy punkty, które dopisujemy do tabeli. Mamy co prawda przewagę nad Onico Warszawą, ale z tego, co pamiętam, musimy jeszcze co najmniej jeden mecz wygrać, aby zapewnić sobie to pierwsze miejsce - mówił Rafał Szymura, który po tym meczu otrzymał tytuł MVP.
Historia spotkań obu zespołów nie jest długa, tak jak nie jest długa historia GKS-u w PlusLidze. W pięciu meczach cztery razy wygrywała ZAKSA, a tylko raz udało się to naszym rywalom. Było to ponad rok temu (07.03.2018) w hali "Azoty", kiedy to podopieczni Piotra Gruszki wygrali z nami 1:3.
Zawodnicy GKS-u teraz też zapowiadają walkę. - Nie będzie łatwo, ale gramy u siebie. W tym sezonie pokazaliśmy, że w szopienickiej hali jesteśmy naprawdę mocni. Punkty zdobyły tam tylko dwie drużyny. Jesteśmy groźni w tym obiekcie i chcemy to potwierdzić w sobotę. Nawet, gdy po przeciwnej stronie siatki będzie wicemistrz Polski i aktualny lider PlusLigi - zapowiada Bartosz Mariański.
Ewentualna porażka ZAKSY przy jednoczesnym zwycięstwie Onico Warszawa nad Jastrzębskim Węglem przesunie walkę o pierwsze miejsce do ostatniej kolejki, kiedy to ZAKSA zmierzy się ze Skrą Bełchatów. Warto by kropkę nad "i" postawić już w tę sobotę, by zakończyć sezon na pozycji lidera, skoro liderem było się przez tyle kolejek.
Autor:Janusz Żuk
|