Sezon 2018/2019
IX kolejka PlusLigi
Onico Warszawa vs.ZAKSA Kędzierzyn
We wtorek na "Torwarze" gramy z Onico
Po zwycięstwie w Lidze Mistrzów nad VK Karlovarsko. siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle powracają na ligowe parkiety, gdzie we wtorek 27 listopada o godzinie 19.00 czeka ich na Torwarze wyjazdowy mecz z Onico Warszawa.
Nasz rywal zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli, mając na koncie pięć wygranych i trzy porażki. Przez pierwsze trzy kolejki podopieczni Stephana Antigui zajmowali drugie miejsce w tabeli tuż za ZAKSĄ, mając na koncie trzy wygrane, w tym z Resovią Rzeszów. Pierwszą porażkę odnotowali w czwartej kolejce w Czarnymi Radom, by w kolejnym meczu przegrać ze Stocznią Szczecin, a ostatnio ze Skrą Bełchatów.
Mecz z ZAKSĄ będzie dla naszych rywali pierwszym rozgrywanym u siebie po pięciu wyjazdowych spotkaniach, z czego warszawianie oczywiście bardzo się cieszą, zwłaszcza że w ostatnim meczu odnieśli zwycięstwo.
- W ostatnim czasie mieliśmy chwilę trochę gorszego grania, więc powrót na ścieżkę zwycięstwa na pewno bardzo nas cieszy. Teraz czas na powrót do grania w Warszawie - podkreślił cytowany na stronie klubu środkowy Jan Nowakowski.
Spotkanie z niepokonaną ZAKSĄ będzie miało jednak inny kaliber niż mecz z dwunastym w tabeli Cuprum Lubin, ale siatkarze Onico liczą na wsparcie kibiców, zwłaszcza, że na Torwar wybiera się komplet widzów.
- Jesteśmy pod wrażeniem, tym bardziej, że mecz odbędzie się w środku tygodnia, jednak nie przeszkodziło to w przyciągnięciu do hali tylu osób. Mamy nadzieję, że skutecznie odwdzięczymy się za to liczne wsparcie - deklaruje Bartosz Kwolek, którego forma w ostatnich meczach daleka była od tej sprzed mistrzostw świata.
Najlepiej w ekipie Onico gra aktualnie atakujący z Brazylii Rafael Araujo Rodrigues, ale i jemu zdarzają się słabsze okresy gry. Na środku siatki prym wiedzie natomiast Kanadyjczyk Graham Vigrass. Najsłabiej natomiast prezentuje się grająca bardzo chimerycznie para przyjmujących: Kwolek - Łukasik, wspomagana w razie kłopotów przez Łukasza Wiese.
Mimo tego podopieczni Stephana Antigi są nadal groźnym zespołem, który w każdej chwili może "zaskoczyć". Warto chociażby wspomnieć wygraną naszych rywali w ubiegłym sezonie w Warszawie (3:2).
Do tej pory oba zespoły spotykały się 44 razy, z czego 37 razy wygrywała ZAKSA. Wierzymy, że do tego wyniku nasi siatkarze dołożą kolejne zwycięstwo i tym samym przedłużą serię wygranych meczów PlusLidze w tym sezonie.
Autor:Janusz Żuk
|