Jeszcze przed Bożym Narodzeniem czeka naszych siatkarzy kolejny mecz ligowy. W sobotę 21 grudnia o godzinie 17.30 zagrają w ramach XI kolejki PlusLigi z Cuprum Lubin i będzie to ostatni mecz w tym roku kalendarzowym, bowiem zaplanowane na 28 grudnia spotkanie z BKS-em Visła Bydgoszcz zostało przełożone na 12 stycznia 2020 roku.

Nasz rywal zajmuje 12 miejsce w tabeli i ma na koncie cztery zwycięstwa i osiem porażek. W ostatnim meczu uległ 3:2 MKS-owi Będzin.

ZAKSA w lidze zmierzyła się z Indykpolem AZS-em Olsztyn, wygrywając 3:1, a potem w Lidze Mistrzów 3:0 pokonała VfB Friedrichshafen. Plan został więc wykonany i mistrzowie Polski zarówno w PlusLidze jak i w grupie E Ligi Mistrzów zajmują pierwsze miejsce.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Cuprum Lubin grały ze sobą dotychczas 12 razy, z czego 10 razy wygrywała ZAKSA. Ostatni raz nasi rywale odnieśli zwycięstwo pięć lat temu, 20 grudnia 2014 roku w pierwszym roku gry "miedziowych" w PlusLidze. Po tamtym sezonie wygrywała już tylko ZAKSA i były to zwycięstwa na ogół w stosunku 3:0 (8x) i 3:1 (2x).

Jaki wynik padnie w sobotę w Lubinie? Faworytem tego meczu jest ZAKSA, która na czternaście rozegranych spotkań w PlusLidze i Lidze Mistrzów przegrała tylko jedno. Były zawodnik mistrza Polski grający w szeregach Cuprum tak mówi o szansach swego zespołu: - Faworytem na pewno nie będziemy, bo w każdym spotkaniu to ZAKSA jest typowana do tego miana. To mistrz Polski, bardzo mocna drużyna, ale my wyjdziemy na to spotkanie bez żadnej presji. Wydaje mi się, że jeśli zagramy na podobnym poziomie jak w Bełchatowie to możemy doprowadzić do bardzo interesującego spotkania. Trzeba się cieszyć z każdego punktu, nie patrzeć na tablicę wyników i po prostu czerpać radość z gry przeciwko jednym z najlepszych na świecie.

Autor:Janusz Żuk