W środę o godzinie 20.30 w hali "Azoty" dojdzie do siatkarskiego pojedynku niepokonanych w tym sezonie, bowiem mistrz Polski Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmować będzie wicemistrza kraju, zespół Vervy Warszawa Orlen Paliwa (bo pod taką nazwą będzie występował od teraz Projekt Warszawa), i nikogo z siatkarskich kibiców nie trzeba przekonywać, że czeka nas siatkarskie święto.

Oba zespoły rozegrały do tej pory pięć spotkań i oba odniosły pięć zwycięstw, z tym że nasi rywali ostatni mecz przeciwko Aluronowi Zawiercie wygrali 3:2, tracąc tym samym jeden punkt, co zepchnęło ich na drugie miejsce w tabeli. ZAKSA natomiast w tej samej kolejce wygrała 3:0 z Czarnymi Radom, dopisując do kolekcji kolejne 13 zwycięstwo z tym zespołem i trzy punkty do tabeli PlusLigi.

Oba zespoły rozegrały w tym sezonie już jedno spotkanie, bowiem 23 października w Gliwicach siatkarze mistrza Polski pokonali Projekt w walce o Superpuchar 3:1. Czy i tym będzie podobnie? Wiemy jedno, ze po tym meczu będzie już tylko jeden niepokonany zespół i bwierzymy, ze będzie nim Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Historia przemawia zdecydowanie za gospodarzami tego spotkania, który na 49 spotkań przegrał tylko 8, po cztery w Kędzierzynie i w Warszawie. Ale ponieważ historia na boisku nie gra, przypatrzmy się obu drużynom.

Na pewno mistrzowie Polski mają bardziej wyrównany i doświadczony skład. Na każdej pozycji są zmiennicy, którzy są w stanie pociągnąć grę, chociaż wiele zależy przede wszystkim od gwiazd, czyli Benjamina Toniuttego, Pawła Zatorskiego, Łukasza Kaczmarka i Olka Śliwki czy Łukasza Wiśniewskiego. W zespole gości "kuleje" atak z prawego skrzydła, chociaż w ostatnim mecz akurat Jan Król był bardzo skutecznym zawodnikiem, a należy pamiętać, że jest jeszcze Igor Grobelny, który daje dobre zmiany.

Mózgiem mistrzów Polski jest będący w znakomitej dyspozycji Francuz Benjamin Toniutti, który w trzech meczach otrzymał tytuł MVP. Czy jego koledzy z reprezentacji Francji pokuszą się o pokonanie bardziej utytułowanego kolegi, bo pamiętać należy, że w zespole z Warszawy oprócz Antoine Brizarda Kevin Tillie.

- Mamy doświadczonych graczy, świetnych indywidualnie, którzy potrafią zrobić różnicę w najważniejszych momentach. To nam się udało w starciu w Radomiu, ale jeśli chcemy spełniać nasze cele i wygrywać kolejne trofea, to musimy grać lepiej niż w tym spotkaniu- podkreślał po meczu w Radomiu kapitan niebiesko-biało-czerwonych Benjamin Toniutti.

Do Kędzierzyna-Koźla wicemistrzowie Polski przyjadą podbudowani podpisaniem przez klub umowy sponsorskiej z Orlenem i pod nową nazwą: Verva Warszawa Orlen Paliwa. Dzięki temu mogą być pewni, że w stolicy nie zabraknie siatkówki na najwyższym poziomie i spokojnie będą bić się o kolejne medale.

Autor:Janusz Żuk