Sezon 2019/2020
VII kolejka PlusLigi
Resovia Rzeszów vs. ZAKSA Kędzierzyn
Uciszyć "Podpromie"
W dobrych nastrojach po wygranej 3:0 ze Skrą Bełchatów wyjeżdżają do Rzeszowa siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy w środę 27 listopada o godzinie 17.30 w hali Podpromie zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów.
Nasz rywal rozegrał do tej pory siedem spotkań i z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje aktualnie dziesiątą lokatę. Ostatni mecz Resovia rozegrała 20 listopada ze Skrą Bełchatów, przegrywając 0:3.
Początek sezonu dla podopiecznych Piotra Gruszki nie jest więc udany. Przymierzany do walki o powrót na tron PlusLigi zespół przegrał mecze nie tylko z utytułowanym Bełchatowem, ale i z beniaminkiem z Suwałk, a także z byłym zespołem szkoleniowca GKS-em Katowice, AZS-em Olsztyn oraz Treflem Gdańsk. Jedynie Cuprum Lubin i BKS Visła Bydgoszcz nie sprostały drużynie z Podkarpacia.
Rzeszowianie, którzy zajmują dalekie miejsce, a ich gra jest daleka od tego, czego oczekiwali kibice, czekają na jakiś przełom. Czy mecz z mistrzem Polski będzie szansą na poprawienie pozycji w tabeli? W ogólnym rozrachunku to gospodarze mają lepszy bilans. Z 73 rozegranych spotkań wygrali 38, przegrywając 35.Dwukrotnide pokonali też nasz zespół jako nieliczni w hali "Azoty" w sezonie 2018/2019 i 2017/2018.I zawsze pozostają zespołem niebezpiecznym. Wystarczy tylko popatrzeć na nazwiska.
Po ubiegłorocznym słabym wyniku klub pożegnał się z dziewięcioma zawodnikami i trenerem Gheorghe Cretu. Z zespołu odeszli m.in. Jakub Jarosz, David Smith, Mateusz Mika, Thibauld Rossard czy Nicolas Szerszeń. Wśród nowych nabytków "pasów" znaleźli się powracający do zespołu dalekiej Argentyny Zbigniew Bartman i Grzegorz Kosok oraz Nicolas Marechal, Nicholas Hoag, a także zaciąg z Katowic, który podążył do Rzeszowa za Piotrem Gruszką: Thomas Rousseaux, Bartosz Mariański, Marcin Komenda i Bartłomiej Krulicki.
Kędzierzynianie, którzy w środę nieznacznie przegrali z VERVĄ Warszawa 3:2, w niedzielę wrócili na zwycięskie tory. Czy uciszą "Podpromie"? - Powinniśmy spokojnie podejść do tego spotkania, bo mimo tego, że w tym sezonie Asseco Resovia Rzeszów lekko faluje z formą, to mają w swoich szeregach bardzo dobrych zawodników i jeśli przysłowiowo się ,,zepną" to będzie się z nimi grało ciężko. Każdy wie, jak się gra na "Podpromiu" i jaką ciężką jest halą. My jedziemy zwyciężyć. Jesteśmy mistrzami Polski i nie mamy innego celu, jak trzy punkty - zapowiada przed tym meczem bohater spotkania ze Skrą Kamil Semeniuk.
Autor:Janusz Żuk
|