Sezon 2020/2021
II kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. MKS Będzin
32 tygodnie oczekiwania
W sobotę 19 września o godzinie 20.30 po 32 tygodniach od ostatniego meczu siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle meczem z MKS-em Będzin zainaugurują sezon ligowy we własnej hali. Ostatni raz bowiem mistrzowie Polski zagrali przed własną publicznością 29 lutego 2020 r. z Treflem Gdańsk, po czym rozgrywki zostały zawieszone, a następnie zakończone.
Nasz sobotni rywal w opinii fachowców należy do grupy zespołów, które walczyć mają o utrzymanie. W poprzednim sezonie zajął 11. miejsce z 9. meczami wygranymi i 15. przegranymi, ale to właśnie będzinianie 18 stycznia 2020 r. niespodziewanie pokonali lidera tabeli po pierwszej rundzie, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, sprawiając tym ogromną niespodziankę, bo jak mówi Łukasz Kaczmarek w naszej lidze zespołów słabych nie ma i z każdym trzeba grać "na maksa".
W pierwszej kolejce obecnego sezonu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnie wygrała z beniaminkiem PlusLigi, powracającym do elity zespołem Stali Nysa, natomiast nasz sobotni rywal uległ 1:3 Vervie Warszawa, a najlepszym zawodnikiem w ekipie gospodarzy został Rafał Sobański, który zdobył 22 punkty. Po meczu mimo porażki zadowolony był szkoleniowiec MKS-u Kuba Bednaruk, który powiedział: - Bardzo poprawiliśmy przyjęcie w porównaniu do turniejów przed sezonem i co dziwne popełnialiśmy błędy po pozytywnym przyjęciu, ale jest to proste do poprawienia. Czasem ponosiły nas emocje związane z pierwszym meczem i zapominaliśmy o taktyce, i mądrym graniu, które przyniosło efekt w trzecim i czwartym secie, jednak to normalne. Będziemy grać coraz lepiej, bo widzę, że mamy jeszcze duże rezerwy. Zadowolenia nie krył również bohater tego spotkania: - Zagraliśmy na fajnym poziomie i niewiele zabrakło,
abyśmy doprowadzili do tie-breaka, który był w naszym zasięgu. W pierwszym i drugim secie zabrakło nam nieco konsekwencji taktycznej, ale już w trzecim i czwartym graliśmy tak, jak możemy i powinniśmy grać - analizował najlepszy siatkarz w ekipie gospodarzy.
W pierwszym meczu w ekipie MKS-u zobaczyliśmy na parkiecie obu Brazylijczyków, którzy wzmocnili zespół w okienku transferowym, a wiec rozgrywającego Veloso Thiago Pontesa oraz przyjmującego Santana Jose Ademara (43%), którzy spisywali się poprawnie. Ponadto podopieczni Kuby Bednaruka zagrali w składzie: Rafał Faryna (38%), Bartosz Gawryszewski (50%), Tomasz Kalembka (0%) (Bartosz Szmidt 60%), Rafał Sobański (49%). W okienku transferowym oprócz dwóch Brazylijczyków (z trzecim klub rozwiązał umowę) przyszli Bartosz Gawryszewski (Aluron Virtu CMC Zawiercie), Szymon Gregorowicz (GKS Katowice) oraz Łukasz Makowski (Elpis Ampelokipon - Grecja). Czy to wystarczy, aby bez kompleksów grać w PlusLidze i zdobywać punkty gwarantujące utrzymanie? Kuba Bednaruk wierzy w swoich chłopaków.
Do tej pory oba zespoły spotykały się 12 razy, z czego 10 razy wygrywała ZAKSA. Imponujący jest też stosunek setów (33:10), a naszym rywalom nigdy nie udało się wygrać w hali "Azoty". Tym razem Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle też jest zdecydowanym faworytem i każdy inny dorobek niż 3 punkty byłby rezultatem sensacyjnym. Zapraszamy więc w sobotę 20 września o 20.30 do hali lub przed telewizory.
Autor:Janusz Żuk
|