Sezon 2021/2022
XIII kolejka PlusLigi
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski W.
ZAKSA głodna rewanżu
W środę 10 listopada o godzinie 17.30 w hali "Azoty" w Kędzierzynie-Koźlu rozpocznie się kolejny ważny pojedynek PlusLigi w sezonie 2021/2022, w którym zmierzą się awansem w ramach 13 kolejki aktualny mistrz Polski i zdobywca Superpucharu z wicemistrzem Polski, zdobywcą Pucharu Polski i zwycięzcą Ligi Mistrzów.
Dla obu zespołów będzie to ligowy mecz o punkty, o prowadzenie w tabeli (oba zespoły mają po 16 punktów - przyp.red.) o prestiż. Jastrzębianie wygrali ostatnio aż trzy ważne mecze z ZAKSĄ, dające im mistrzostwo Polski, a w tym sezonie także Superpuchar. Mają też w swoich szeregach współautora ostatnich sukcesów Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, arcymistrza, Bena Toniuttiego, o którym inny były zawodnik ZAKSY Jurij Gladyr mówi: Zaczyna robić swoje "fiki-miki".
Dla ZAKSY, która do tej pory jest jedynym niepokonanym zespołem w PlusLidze jutrzejszy mecz jest okazją do rewanżu za ostatnie porażki.
- Jesteśmy taką drużyną, że myślimy z utęsknieniem o rywalizacji z takim przeciwnikiem jak Jastrzębski Węgiel, Skra czy Projekt Warszawa. Nie umniejszając oczywiście innym zespołom. Chcemy w każdym meczu wygrywać za trzy punkty, pokazywać się z jak najlepszej strony - mówi o najbliższym spotkaniu środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Krzysztof Rejno.
Historia spotkań obu zespołow w PlusLidze jest długa, bo rozpoczęła się 28 października 2000 r. w Jastrzębiu zwycięstwem Mostostalu nad Jastrzębiem Borynia 1:3.Do tej pory oba zespoły zagrały 83 mecze, z czego 44 wygrali goście. Do tego dochodzą pojedynki o Puchar Polski i o Superpuchar.
Był taki czas, kiedy od 9 grudnia 2015 roku do 22 stycznia 2020 roku bez przerwy wygrywała ZAKSA.
- Obiektywnie patrząc, w ostatnich kilku latach ZAKSA była - bez dwóch zdań - zwykle zespołem mocniejszym. Byli od nas o ten krok z przodu. Natomiast w końcówce poprzedniego sezonu i na początku obecnego to Jastrzębski Węgiel wygrał - mówi Libero Jastrzębskiego Węgla, Jakub Popiwczak.
Zawodnicy obu ekip, które dominują na starcie rozgrywek ligowych, twierdzą, że mają jeszcze zapas na lepszą grę. - Nie zapominamy, że cały czas musimy iść do przodu, żeby rozwijać te nasze walory, prezentować się jeszcze lepiej, bo na pewno mamy jeszcze zapas w naszym plecaku. Zasuwamy do ciężkiej pracy, bo przed nami ciężki mecz już w środę - mówi były zawodnik ZAKSY Jurij Gladyr. W podobnym tonie wypowiadają się również nasi zawodnicy, którzy z meczu na mecz grają coraz lepiej.
- Chcemy się zrewanżować Jastrzębskiemu Węglowi, ale zdajemy sobie sprawę jak klasowym rywalem są jastrzębianie. Oni chcą się bić o jak najwyższe cele nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Szykujemy się na dobre spotkanie, a teraz mamy całą serię meczów z przeciwnikami z najwyższej półki - mówi rozgrywający ZAKSY i dodaje: - Jak na razie radzimy sobie dobrze i mam nadzieję, że utrzymamy tę serię - zapowiada Marcin Janusz, który według obserwatorów dobrze wkomponował się do zespołu i coraz lepiej sobie radzi na pozycji opuszczonej przez Toniuttiego.
Zapowiada się więc kolejne kapitalne widowisko z udziałem obu zespołów.
Autor: Janusz Żuk
|