Kolejnym rywalem, który w sobotę o 17.30 w hali "Azoty" w ramach 8.kolejki zmierzy się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, będzie zajmujący 12. miejsce w tabeli Ślepsk Malow Suwałki.

Nasz sobotni rywal rozegrał dotychczas siedem meczów, których wygrał tylko dwa: z LUK Lublin i Stalą Nysa. Ostatnim rywalem naszych przeciwników był zespół Jastrzębskiego Węgla, z którym podopieczni Andrzeja Kowala przegrali 1:3.

- Mecz był wyrównany. Dwa sety były dobre w naszym wykonaniu. W trzecim trochę się posypaliśmy, ale na gorąco ciężko mi powiedzieć, jaki był tego powód. Po prostu wynik nam uciekł - stwierdził po tym meczu środkowy Ślepska Malow Suwałki Łukasz Rudzewicz.

Nasz zespół w poprzednim tygodniu rozegrał dwa spotkania: awansem w ramach XIII kolejki z Jastrzębskim Węglem, wygrane 3:0, i w niedzielę z Treflem Gdańsk, również wygrane 3:0.

- Cieszymy się bardzo, że udało nam się ponownie wygrać. Taki był nasz cel. Cieszymy się, że udaje się wygrywać te ciężkie mecze, które były za nami, że w trudnych momentach jesteśmy w stanie wytrzymać. W tym spotkaniu też były dwa takie trudne momenty w końcówkach setów pierwszego i drugiego. Wytrzymaliśmy to ciśnienie, wygraliśmy i dzięki temu przywozimy trzy punkty do Kędzierzyna-Koźla- skomentował niedzielne spotkanie z Treflem Gdańsk kapitan ZAKSY Aleksander Śliwka.

Do tej pory oba zespoły grały ze sobą sześć razy i sześć razy wygrywała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, tracąc tylko cztery sety. Liczymy, że tym razem też nie będzie niespodzianki i kędzierzynianie do bilansu spotkań dołoża kolejne zwycięstwo.

Autor: Janusz Żuk