Na zakończenie pierwszej tury rundy zasadniczej Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w niedzielę 10 grudnia udaje się do Jastrzębia - Zdroju, aby zmierzyć się z liderem rozgrywek, zespołem Jastrzębskiego Węgla, który po rozegraniu 14 meczów ma 37 punktów. Jastrzębianie wygrali do tej pory 12 spotkań, przegrywając tylko dwa mecze, i to oba w ostatnich kolejkach, niespodziewanie z Cuprum Lubin oraz po tie-braeku ze Skra Bełchatów. ZAKSA natomiast, która zajmuje aktualnie czwartą pozycję w tabeli, mając 30 punktów, wygrała ostatnio siedem spotkań pod rząd.

Oba zespoły przystąpią do tego meczu z problemami kadrowymi. W zespole gospodarzy nie mogą grać z powodu kontuzji Ben Toniutti, Juryj Gladyr i Łukasz Wiśniewski, który w ostatnim meczu doznał bardzo poważnej kontuzji. W naszym zespole nie wystąpi chory Łukasz Kaczmarek. Jak to wpłynie na grę obu zespołów, przekonamy się w niedzielę?

Jastrzębski Węgiel i ZAKSA rozegrały do tej pory 89 spotkań i wynik jest prawie na remis, bo tylko o jedną wygraną więcej mają gospodarze tego meczu. Ciekawy jest też rezultat w setach, gdzie jest idealna równowaga (168:168). W ostatnich latach częściej wygrywali aktualni mistrzowie Polski, którzy ogrywali Jastrzębie w PlusLidze, Pucharze Polski i Lidze Mistrzów. Wcześniej lepiej grali jastrzębianie. Jak będzie jutro? Czy ZAKSA doprowadzi do remisu, czy Jastrzębski Węgiel zwiększy przewagę nad mistrzami Polski. Mecz w niedzielę o godzinie 14:45.

Autor:Janusz Żuk