Sezon 2023/2024
XVII kolejka PlusLigi
Stal Nysa vs. ZAKSA Kędzierzyn
Czas na derby Opolszczyzny
Podbudowany wygraną nad Knack Roeselare i awansem do baraży w Lidze Mistrzów w sobotę zespół Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyjeżdża do Nysy, aby o godzinie 17.30 rozegrać w ramach XVII kolejki derby Opolszczyzny. Dla ZAKSY, która w PlusLidze przegrała trzy ostatnie mecze i spadła na 10 miejsce w tabeli, spotkanie z rywalem zza miedzy będzie niezwykle ważne nie tylko w aspekcie ligowych punktów, ale mentalnym. Bo problemy w zespole nie zniknęły wraz z ostatnią wygraną. Nadal ZAKSA trapiona jest kontuzjami, a do dotychczas kontuzjowanych doszedł pozyskany za Przemysława Stępnia Radosław Gil. Optymizmem powiało jednak w trzech ostatnich setach meczu z Knack Roeselare, kiedy zobaczyliśmy ZAKSĘ grająca swoją grę, walcząca, cierpliwą i skuteczną.
- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i mam nadzieję, że pomoże nam to złapać oddech i radość z gry. To wszystko, co się wydarzyło, było tak ciężkie dla nas, że ludzie nawet nie zdają sobie sprawy. My potrafimy w najtrudniejszym momencie wyjść z tego - stwierdził Bartosz Bednorz po wygranej w Lidze Mistrzów. - Mam nadzieję, że będzie to początek czegoś dobrego. Pokazaliśmy znowu charakter, bo byliśmy w bardzo trudnej sytuacji. Myślę, że punkt dzielił nas od tego, że zakończyć to spotkanie 0:3. Nie chcieliśmy nic nikomu udowodnić, tylko udowodnić samym sobie, że potrafimy wyjść z takiej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy - dodał przyjmujący kędzierzynian.
PSG Stal Nysa zajmuje aktualnie 7 pozycję w tabeli i ma na koncie 7 wygranych spotkań (tyle samo co ZAKSA), ale uzbierała cztery punkty więcej. W pierwszym meczu rozegranym 24 października w hali "Azoty" kędzierzynianie przegrywali już 0:2, aby wygrać ostatecznie 3:2 po emocjonującym tie-breaku wygranym 24:22. To pokazuje, czego możemy spodziewać się w Nysie. Mamy jednak nadzieję, że ZAKSA dobrze zapamiąta lekcję z ostatniego meczu z Knack Roeselare: - Myślę, że w tym sezonie to jest jedna z trudniejszych rzeczy dla nas. Znalezienie tego czegoś, tego powodu, by wierzyć. Dzisiaj to zrobiliśmy, więc mam nadzieję, że to zapamiętamy. Nawet jak mecz nie będzie się układać po naszej myśli, to musimy wierzyć, że możemy go wygrać. Jestem dumny z chłopaków po tym, co dziś zrobiliśmy i mam nadzieję, że możemy coś na tym zbudować - powiedział środkowy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle David Smith, który w tym meczu powrócił do gry
po kontuzji.
Autor: Janusz Żuk
|