Już w niedzielę 26 stycznia o godzinie 14.45 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmować będzie we własnej hali zespół Ślepska Malow Suwałki w ramach XXII kolejki PlusLigi. Mecz ten będzie szczególny, ponieważ stanowi rewanż za porażkę 3:2, której ZAKSA doznała w pierwszym spotkaniu i było to dopiero drugie zwycięstwo zespołu tego zespołu, wobec 11 wygranych ZAKSY w historii spotkań obu drużyn w PlusLidze.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała w ostatnim czasie 4 mecze, zdobywając w sumie 11 punktów, a liderem niebiesko-biało-czerwonych w trzech ostatnich spotkaniach był Bartosz Kurek, którego umiejętnie wykorzystywał Marcin Janusz. Wygrane naszego zespołu sprawiły, ze po rozegraniu 20 meczów zajmuje on piąte miejsce w tabeli, tracąc do czwartego zespołu z Lublina tylko 1 punkt i ma jeden mecz zaległy.

Również zespół z Suwałk w ostatnich meczach pokazał się z dobrej strony. Co prawda w ostatnim meczu uległ Bogdance Lubin 3:2, prowadząc już 2:0, ale zaprezentował dobrą siatkówkę. Wcześniej w takim samym stosunku wygrał ze Skrą i bez straty seta pokonał zespół Trefla Gdańsk. Aktualnie znajduje się na 9 pozycji.

Liderem zespołu Ślepska jest atakujący Bartosz Flipiak , który zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji punktujących z 361 punktem na koncie, a za przyjęcie odpowiadają czwarty w rankingu Mateusz Czunkiewicz (54,14) i Paweł Halaba (47,89). Grą swoich kolegów kieruje niziutki, bo liczący zaledwie 173 cm wzrostu , ale bardzo kreatywny Argentyńczyk Matias Sanchez.

ZAKSA, która ma mecz zaległy, ale wciąż walczy o prześcignięcie Bogdanki, szczególnie na własnym boisku i to z zespołami z niższych miejsc, musi zdobywać jak najwięcej punktów. Liczymy więc, że kędzierzynianie wykorzystają atut własnej hali i pokonają zespół z dalekich Suwałk.

Autor:Janusz Żuk