W sobotę i niedzielę czeka nas pierwsze ważne wydarzenie tego sezonu siatkarskiego, a mianowicie turniej finałowy Pucharu Polski mężczyzn, który ponownie zawitał do Wrocławia. Zanim jednak będziemy emocjonowali się półfinałami i finałem tych prestiżowych rozgrywek, cztery zespołu muszą rozegrać przełożone z powodu koronawirusa ćwierćfinały.

W środę 23 lutego o godzinie 20.30 ZAKSA podejmować będzie w meczu o prawo gry w Final Four we Wrocławiu PGE Stal Nysa, a wcześniej Jastrzębski Węgiel zmierzy się z Projektem Warszawa. Na zwycięzców tych pojedynków czekają już Trefl Gdańsk i Asseco Resovia Rzeszów.

Rywal ZAKSY to ostatni zespół PlusLigi, który do tej pory wygrał tylko dwa mecze, więc trudno się spodziewać, aby wyeliminował niepokonaną w 17 ligowych meczach w tym sezonie Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, która jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. Ponieważ jednak rozgrywki pucharowe rządzą się swoim prawem, a medali nie wiesza się na szyi przed zawodami, czekamy na kolejne pewne zwycięstwo naszej drużyny i awans do turnieju finałowego Pucharu Polski, którego ZAKSA jest obrońcą.

Autor: Janusz Żuk