Ćwierćfinał
Puchar Polski 2025
PGE Projekt vs. ZAKSA
Z Projektem w ćwierćfinale PP
Środek najbliższego tygodnia przeniesie na chwilę rozgrywki siatkarskie z ligowego podwórka na ćwierćfinały Pucharu Polski, w których osiem zespołów zmierzy się w walce o udział w Final Four, który od 12-13 kwietnia rozegrany zostanie w Tauron Arenie w Krakowie. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na tym etapie rozgrywek zmierzy się z PGE Projektem Warszawa. Mecz zaplanowano na wtorek 18 lutego na godzinne 20.30.
ZAKSA rekordzistą Pucharu Polski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest rekordzistą rozgrywek o Puchar Polski, w których aż 13 razy występowała w finale, 10 razy zdobywając to trofeum. Za nami na drugim miejscu znalazł się AZS Olsztyn, który 7 razy świętował zdobycie tego trofeum (ostatni raz w sezonie 1991/1992), a na trzecim Skra Bełchatów (również 7 Pucharów Polski - ostatni w sezonie 2015/2016). ZAKSA jest też jedynym zespołem w XXI wieku, który to trofeum zdobywał 4 razy z rzędu (wcześniej 3 razy z rzędu jako Mostostal: 1999/2000, 2000/2001, 2001/2002). W tegorocznych ćwierćfinałach spośród zespołów, które mają na swoim koncie Puchar Polski zobaczymy tylko ZAKSĘ , obrońcę tego trofeum Wartę Zawiercie i Jastrzębski Węgiel (Oba zespoły tylko raz zdobyły Puchar Polski).
PGE Projekt Warszawa o 3 start w finałach
PGE Projekt Warszawa dwukrotnie startował w turnieju finałowym (w sezonie 2023/2024 i jako Onico Warszawa w sezonie 2018/2019) za każdym razem kończąc rozgrywki na półfinałach. W tym sezonie zespół z Warszawy ma chyba najsilniejszy skład i poważne zamiary namieszania w tych rozgrywkach.
Do 3 razy sztuka
ZAKSA Kędzierzyna-Koźle i PGE Projekt Warszawa w lidze spotykały się do tej pory dwa razy i za każdym razem wygrywali warszawianie (3:0 i 0:3). Jednak patrząc na tabelę PlusLigi, dystans pomiędzy dwoma zespołami jest niewielki. Projekt zajmuje 3. miejsce, mając na koncie 57 punktów, natomiast ZAKSA jest o jedno miejsce niżej z 52 punktami i jednym zaległym meczem. Jeśli do tego dodamy, że nasz zespół wygrał ostatnie osiem spotkań z rzędu, szanse wydają się wyrównane. Może to, co nie udało się do tej pory w lidze, uda się w Pucharze Polski i po roku przerwy znowu zobaczymy najbardziej utytułowany polski zespół w turnieju finałowym?
Chcemmy namieszać
- Chcemy na pewno wygrać, ale nie jesteśmy faworytem tego spotkania. Tutaj drużyna z Warszawy nim jest, ale chcemy namieszać i zrobić wszystko, żeby awansować do głównego finału Pucharu Polski. Także wszystko jest otwarte. Czekamy na naszych chorych i kontuzjowanych kolegów, żeby jak najszybciej wrócili. Co pokaże czas, to zobaczymy. To jest jeden mecz, dyspozycja dnia, kto będzie lepszy. Na razie mamy słaby bilans z chłopakami z Warszawy, bo dwa meczu po 0:3. Ale jedziemy się tam przełamać w końcu i wygrać. - zapowiada Rafał Szymura, przyjmujący kędzierzynian.
Autor:Janusz Żuk, Wypowiedź: radio.opole.pl
|