Sezon 2022/2023
Superpuchar
ZAKSA Kędzierzyn vs. Jastrzębski W.
Do Lublina po Superpuchar
26 października poznamy zdobywcę pierwszego trofeum w sezonie 2022/23. Tego dnia (początek 18:00) Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagrają w Lublinie o AL-KO Superpuchar Polski.
- Sezon ligowy dopiero rozpoczął się, a przed nami mecz dużych emocji i sportowego napięcia - mówi mistrz olimpijski i świata Włodzimierz Sadalski. - Na pewno jest to wydarzenie ważne dla obu drużyn jak i naszego środowiska, a przede wszystkim dla kibiców. Zobaczą w akcji dwa najlepsze zespoły z poprzedniego sezonu, a jednym z nich jest klubowy mistrz naszego kontynentu. Zdobycie trofeum na pewno wzmocni psychicznie triumfatora przed długą rywalizacją w PlusLidze. Będzie to też bardzo dobre potwierdzenie swojej jakości.
Jastrzębianie znakomicie wystartowali i zajmują drugie miejsce w tabeli, ustępując minimalnie liderowi. Ich rywal przegrał w Zawierciu, ale porażka w tym mieście, co podkreśla Włodzimierz Sadalski, nikomu ujmy nie przynosi. Skład Aluronu CMC Warty upoważnia do stawiania w tym sezonie wysokich celów.
Kto zdobędzie AL-KO Superpuchar? - Naprawdę trudno wskazać zwycięzcę. Szanse są równe. Mecz powinien być ciekawy, a do takiego stwierdzenia upoważnia analiza składów obu uczestników tego ważnego wydarzenia. Po jednej i drugiej stronie siatki zobaczymy medalistów największych międzynarodowych imprez - podkreśla Włodzimierz Sadalski, były Dyrektor Wydziału Sportu i Szkolenia Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
AL-KO Superpuchar Polski będzie też okazją do zobaczenia indywidualnych pojedynków. Świetną formę demonstrują atakujący - Łukasz Kaczmarek i Stephen Boyer. Pierwszy z nich otrzymał dwie statuetki MVP, drugi trzy. W klasyfikacji najlepiej punktujących Łukasz Kaczmarek ma 87 pkt, Stephen Boyer 77.
Przypomnijmy, że przed rokiem pierwsze trofeum w sezonie 2021/2022 trafiło do Jastrzębskiego Węgla. Ówcześni mistrzowie Polski pokonali Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:22, 30:28). Nagrodę dla najlepszego zawodnika spotkania otrzymał Tomasz Fornal/
W tym sezonie wicemistrzowie Polski, zawodnicy Jastrzębskiego Węgla lepiej weszli w sezon. Po pięciu kolejkach z pięcioma zwycięstwami zajmują aktualnie pierwsze miejsce w tabeli. ZAKSA natomiast odnotowała już dwie porażki i w tabeli jest dopiero szósta. Czy ten stan przełoży się w jakiś sposób na wynik Superpucharu.
Jan Such, olimpijczyk z Monachium i w przeszłości trener czołowych drużyn PlusLigi, w tym Mostostalu Kędzierzyn, nie ma wątpliwości, że zwycięzcą pierwszego trofeum w tym sezonie będą, jak w poprzednim roku zawodnicy z Jastrzębia. - Jastrzębski Węgiel jest aktualnie najlepszym polskim zespołem. Co do tego nie można chyba mieć żadnych wątpliwości. Wszystkie elementy w grze tych zawodników funkcjonują znakomicie. Pod tym względem drużyna ma minimalną przewagę nad rywalem. Imponuje przyjęcie z Tomaszem Fornalem i Trevorem Clevenot. Stephen Boyer pokazał już swoją siłę w ataku. Na rozegraniu bryluje Benjamin Toniutti. Nie ma w drużynie słabego punktu - twierdzi. Innego zdania jest Stanisław Gościniak. - - Mimo słabszej postawy na starcie PlusLigi nie przekreślałbym szans Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyna-Koźla. Siła tego zespołu jest bardzo duża i na zwycięzcę typuję mistrza Polski - mówi mistrz świata z 1974 roku.
- Mistrz Polski i dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów pozostaje dalej mocnym zespołem, mającym w składzie klasowych graczy. Marcin Janusz w mistrzostwach świata udowodnił, że jest znakomitym zawodnikiem i nie musi ustępować rywalowi na tej pozycji z drugiej strony siatki. Atakujący i przyjmujący Grupy Azoty ZAKSY nie są gorsi od jastrzębian. Dlatego podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo wcale nie muszą przegrać, a nawet stać ich na zwycięstwo- dodaje.
Jak będzie, przekonamy się już w środę. Początek meczu o godzinie 18:00.
Autor: Janusz Żuk Źródło:plusliga.pl
|