Stare wiadomości: 2018 r.

Kolejnym prezentem pod choinkę dla sympatyków ZAKSY Kędzierzyn-Koźle jest przekazana dzisiaj przez klub informacja, że po Benjaminie Toniuttim kolejnym zawodnikiem, który przedłużył kontrakt z klubem, jest belgijski przyjmujący Sam Deroo. Pozostanie Sama w zespole ZAKSY,to znakomita wiadomość, gdyż to właśnie Belg zdobywa dla kędzierzynian najwięcej punktów, nie tylko atakiem, ale również w polu zagrywki jak i w bloku.

Znakomity prezent na Boże Narodzenie przygotował klub kibicom ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jak czytamy na oficjalnej stronie , kapitan niebiesko-bialo-czerwonych przed Świętami przedłużył umowę z klubem na kolejny sezon. Zawodnik w swojej wypowiedzi podkreśla, że nadal chciałby kontynuować podjętą pracę i osiągnąć z ZAKSĄ jeszcze niejeden sukces.

Na zakończenie pierwszej rundy niepokonani dotąd siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle udsli się do Bełchatowa i po pasjonującym oraz stojącym na wysokim poziomie meczu wywieżli z hali "Energia" trzy punkty, a jednym z autorów tego zwycięstwa był Sam Deroo, który znakomicie atakował, zagrywał i blokował.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn po znakomitym meczu pokonali Skrę Bełchatów i tym samym zakończyli pierwszą rundę PlusLigi z kompletem trzynastu zwycięstw, sprawiając tą wygraną świąteczny prezent zarówno sobie, jak i kibicom. Po raz kolejny znakomite zawody zagrał dziś Sam Deroo, który zdobył dla ZAKSY 17 punktów, atakując ze skutecznością 76% i dokładając do ataku 3 bloki na Mariuszu Wlazłym.

W sobotę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają ostatnie spotkanie w tym roku kalendarzowym, a ich rywalem będzie mistrz Polski, zespół Skry Bełchatów. Dla kibiców sobotni mecz będzie nie lada gratką, bowiem na parkiecie zobaczymy aktualnego mistrza i wicemistrza Polski, w szeregach których wystąpi aż sześciu mistrzów świata.

W drugim spotkaniu grupowym Ligi Mistrzów siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ulegli Azimutowi Modena 3:1 po dobrym emocjonującym meczu, w którym nasi siatkarze byli blisko, aby doprowadzić do tie-braeka, jednak nieskończone ataki w końcówce czwartego seta przyniosły zwycięstwo za 3 punkty gospodarzom.

Po miesięcznej przerwie wracamy na parkiety Ligi Mistrzów, która rozegra w środę drugą kolejkę meczów grupowych. Siatkarze ZAKSY Kedzierzyn-Koźle swoje spotkanie rozegrają na boisku przeciwnika, którym jest Azimut Modena. Włosi, którzy 12 razy zdobywali scudetto, w ubiegłym sezonie w półfinałach przegrali z drugim rywalem w grupie B Cucine Lube Civitanova. W tym sezonie aktualnie zajmują czwarte miejsce w tabeli...

Nie jesteśmy straconej pozycji. Pierwszym celem było wygrać z ČEZ Karlovarsko gładko bez straty seta, bo i te mogą się w naszej grupie liczyć do awansu. Nie obawiamy się Lube czy Modeny. Wiadomo, że są to drużyny pełne gwiazd jak Ivan Zaytsen, Micah Christenson czy kubańska mafia z Civitanova. Jednak w finale klubowych mistrzostw świata Trentino Volley udowodniło Lube, że wygrywa się mądrością, a nie siłą - mówi przed wyjazdm do Włoch Łukasz Kaczmarek.

Niedawni pogromcy Skry Bełchatów przyjechali do hali "Azoty" z zamiarem sprawienia kolejnej niespodzianki dużego kalibru. Jednak tylko w pierwszym secie te plany się powiodły. W dalszej części meczu ZAKSA nie pozwoliła sobie na dekoncentrację i wygrała kolejne spotkanie.

Tylko w końcówce pierwszego seta niedawni pogromcy Skry przełamali ZAKSĘ, znakomicie grając na zagrywce oraz w bloku, i w konsekwencji wygrali pierwszą partię. W pozostałych zdecydowanie lepsi byli nasi siatkarze, którzy zainkasowali kolejne trzy punkty, i teraz mogą myśleć o kolejnym meczu Ligi Mistrzów, w którym rywalem naszych siatkarzy będzie Azimut Modena.

Już w sobotę kibiców siatkówki w Kędzierzynie czeka kolejny mecz PlusLigi. Tym razem nasi siatkarze zmierzą się z GKS-em Katowice. I nie byłoby nic nadzwyczajnego w tej zapowiedzi, gdyby nie ostatnia wygrana podopiecznych Piotra Gruszki ze Skrą Bełchatów i to bardzo wysoko.

W listopadzie nasi siatkarze rozegrali aż siedem spotkań, w tym jedno w Lidze Mistrzów z mistrzem Czech, odnosząc tyle samo zwycięstw. W rankingu najlepiej grających siatkarzy przy tak dużej liczbie gier pojawili się niemal wszyscy zawodnicy, którzy dłużej przebywali na parkiecie. Jednak bezkonkurencyjny rezultat osiągnął Sam Deroo, który zdobył 11 punktów i pięć razy znalazł się w trójce najlepszych

Mecz, który określany był mianem pojedynku na szczycie, tak szybko się skończył jak się zaczął. Gospodarze bowiem nie prezentowali takiej jakości gry, o którą ZAKSA mogłaby się potknąć, a błedy własne ciągnęły ich w dół, co skończyło się szybkim 0:3.

Do dziesięciu zwycięstw nad Czarnymi dołożyła ZAKSA kolejną wygraną i tym samym umocniła się na pozycji lidera, notując 12. zwycięstwow tym sezonie. Kędzierzynianie przez trzy sety kontrolowali wynik i nie wyprowadziły ich z równowago nawet kartki (żółta i czerwona), którymi w pierwszym secie obdarzył ich sędzia tego spotkania Wojciech Maroszek, który najpierw ukarał Bena Toniuttiego, a po chwili czerwonym kartonikiem Sama Deroo.

W zupełnie odmiennych nastrojach przystąpią jutro do meczu oba zespoły. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała kolejne spotkanie w PlusLidze z Wartą Zawiercie, natomiast gospodarz środowego meczu w Bełchatowie ugrał zaledwie seta. Co prawda nie zmieniło to układu tabeli i Czarni nadal zajmują drugie miejsce za naszą ZAKSĄ, ale powiększył się dystans dzielący oba zespoły.

Jurajscy Rycerze przyjechali do hali "Azoty" z zamiarem sprawienia niespodzianki i byli bliscy realizacji tego zadania. W koncówce czwartego seta, który decydował o tym, czy gospodarze wywalczą komplet punktów, atak i blok Sama Deroo przechyliły szalę na stronę ZAKSY.

Nie zdobyli hali "Azoty" znani ze swej waleczności Jurajscy Rycerze,prowadzni do boju przez Michała Masnego, chociaż byli blisko sprawienia jakiejś niespodzianki. Jednak w końcówce czwartej partii gospodarze najpierw doprowadzili do wymiany ciosów, a w walce na przewagi okazali się o te dwa uderzenia lepsi i zgarnęli cała pulę.

Tym razem siatkarze wicemistrzów Polski mieli więcej czasu na odpoczynek, leczenie urazów i treningi, bo ostatni mecz rozegrali ostatniego listopada, wygrywając z MKS-em Będzin we własnej hali 3:0. Jeszcze więcej czasu na odpoczynek mieli nasi rywale, którzy 24 listopada pokonali na własnym parkiecie Skrę Bełchatów. Jak ten czas wpłynął na formę obu zespołów przekonamy się już jutro.

Jak przystało na rywalizację lidera rozgrywek z ostatnim zespołem w tabeli, nie było niespodzianki w meczu ZAKSY z MKS-em. Znakomite przyjęcie Pawła Zatorskiego (70% dokładnego i 50% perfekcyjnrgo) otwierało Benjaminowi Toniuttiemu możliwośc gry ze wszystkich stref. Jeśli do tego dołożymy blok i obronę...

Jedynie w trzeciej partii meczu zawodnicy MKS-u poprawili grę i przez długi czas dotrzymywali kroku ZAKSIE. W pierwszych dwóch setach na parkiecie rządzili tylko gospodarze, którzy ustawili sobie grę urozmaiconą zagrywką, z którą znakomicie współgrał blok, a dopełnieniem byla gra na kontrze.

W piątek 30 listopada siatkarze ZAKSY rozegrają awansem pierwszy mecz rundy rewanżowej, który planowany był na 29 grudnia, a rywalem naszych siatkarzy będzie zajmujący ostatnie miejsce w tabeli MKS Będzin, który w 9 meczach zgromadził pięć punktów, wygrywając niespodziewanie za trzy punkty z Resovią Rzeszów i zdobywając po punkcie z Wartą Zawiercie i Jastrzębskim Węglem.

W ostatnim meczu przed własną publicznością siatkarze Onico Warszawa pokonali Wartę Zawiecie 3:1, po czym wyruszyli w trasę, grając pięć spotkań na wyjeździe. Liczyli, że powrót na "Torwar" rozpocznie kolejną dobrą serię. Jednak niepokonani w tym sezonie kędzierzynianie na to nie pozwolili.

Tylko w trzeciej partii siatkarze ZAKSY zagrali słabiej, co pozwoliło gospodarzom wygrać seta. W pozostałych trzech dominowali na parkiecie, a prawdziwą klasę pokazał dziś Sam Deroo, który atakował z 74% skutecznością, dokładając do tego dwa bloki i dwa asy. Zresztą zagrywka (8 asów) i blok (8 bloków) były dziś elementami, które przesądziły o wyniku.

Po zwycięstwie w Lidze Mistrzów nad VK Karlovarsko siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle powracają na ligowe parkiety, gdzie we wtorek 27 listopada o godzinie 19.00 czeka ich na Torwarze wyjazdowy mecz z Onico Warszawa. Nasz rywal zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli, mając na koncie pięć wygranych i trzy porażki. Przez pierwsze trzy kolejki podopieczni Stephana Antigui zajmowali drugie miejsce.

Niespełnia siedemdziesiąt minut trwał pierszy mecz ZAKSY w LM. Kędzierzynianie łatwo pokonali mistrza Czech, dominując w każdym elemencie. W ataku znakomite zawody zagrali Łukasz Kaczmarek (13) i Sam Deroo (10), którzy dołożyli po dwie punktowe zagrywki. Cztery bloki Sama i trzy Mateusza Sacharewicza dopełniły sprawy.

Tak jak należało oczekiwać, wicemistrzowie Polski nie pozostawili złudzeń mistrzom Czech, i pewnie wygrali pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów CEV, przez cały mecz kontrolując wynik i niepodzielnie dominując na parkiecie. Dzisiejsze spotkanie było jednak tylko przedsmakiem emocji, jakie czekają kibiców ZAKSY, która teraz zmierzy się z elitą włoskiej siatkówki, Cucine Lube Civitanova i Azimutem Modena.

Już w środę 21 listopada o godzinie 18.00 w hali "Azoty" siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozpoczną zmagania w Lidze Mistrzów CEV, w których to rozgrywkach trafili do grupy B razem z wicemistrzem Włoch Cucine Lube Civitanova i drugim topowym zespołem włoskim Azimutem Modena oraz mistrzem Czech VK CEZ Karlovarsko. Właśnie ten zespół będzie pierwszym rywalem niebiesko-biało-czerwonych.

- Trzy lata współpracowaliśmy razem w Lubinie i ja mu wiele zawdzięczam. To w jakim miejscu się teraz znajduję, to tylko i wyłącznie jemu zawdzięczam, bo on mi pokazał ten właściwy kierunek(...)Były wtedy kontuzje w zespole i trener zmienił mi pozycję. Wygraliśmy wówczas 3-0. Tak więc trener wskazał mi właściwą pozycję i drogę, którą mam podążać - opowiada Łukasz Kaczmarek.

Tylko w drugim secie zespół Cuprum Lubin był bliski wygrania seta, jednak w końcówce stracił wysokie prowadzenie i przegrał. W pozostałych dominacja ZAKSY była bezdyskusyjna, co przełożyło się na wysoką i pewną wygraną naszego zespołu.

Tylko w drugim secie siatkarze z Lubina postraszyli ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, ale nawet przewaga siedmiu punktów (11:18) nie pozwoliła gościom na wygranie seta. W pierwszej i trzeciej partii nasz zespół jednoznacznie dominował na parkiecie, deklasując wręcz rywali, którzy w pod koniec meczu stracili ochotę do gry.

Kolejnym rywalem siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie w ósmej kolejce PlusLigi zajmujący 11 pozycję w tabeli po rozegraniu siedmiu meczów Cuprum Lubin, który dotychczas wygrał dwa spotkania (z MKS-em Będzin i GKS-em Katowice), przegrywając pięć, m.in. ze Skrą Bełchatów i Stocznią Szczecin.

- Jesteśmy dużo mocniejszym zespołem niż rok temu. Nasz skład zmienił się. W wyjściowej szóstce jest dwóch nowych zawodników, którzy podnieśli poziom. Łukasz Kaczmarek wszedł na atak za Maurice'a Torresa. Jest bardziej stabilny od Portorykańczyka. Na przyjęciu Olek Śliwka zastąpił Rafała Buszka i jest ciut lepszy w ofensywie - ocenia Mateusz Bieniek.

Liga Mistrzów Świata ruszyła z kopyta i zanim się obejrzeliśmy już w październiku zespoły PlusLigi rozegrały IV kolejki spotkań, które nasi siatkarze wygrali, tracąc tylko jednego seta. Jak w poprzednich sezonach po każdym meczu nasi czytelnicy typowali MVP spotkania, spośród których wybieramy zawodnika miesiąca.W październiku najwięcej razy w trójce nominowanych był kapitan niebiesko-biało-czerwoncy, Benjamin Toniutti.

- Staramy się też jeszcze rozwinąć i poprawić naszą grę. Nasi rywale też nie śpią, tylko robią wszystko, żeby nas w końcu dojść. Resovia pokazała, że można z nami prowadzić wyrównaną walkę i była bardzo bliska zwycięstwa. Zobaczymy, co pokażą w kolejnych spotkaniach inni rywale. Na pewno nie jest tak, że jesteśmy niezwyciężeni i nie da się nas pokonać. Musimy być cały czas czujni i konsekwentni w swojej pracy - mówi Sam Deroo.

Po pierwszym secie, wygranym wysoko przez nasz zespół, wydawało się, że zwycięstwo za trzy punkty jest tylko formalnością. W kolejnych partiach rzeszowianie wrócili do gry i skonczyło się na tie-baeku, w którym zarówno gospodarze jak i goście mieli szansę na wygraną.

Jeden punkt stracili w Rzeszowie zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy zachowali jednak miano drużyny niepokonanej. Po wygraniu pierwszych dwóch setów przez nasz zespół, w kolejnych dwóch zwycięstwo odnieśli gospodarze. W końcówce emocjonującego tie-breaka więcej zimnej krwi zachowała nasza ZAKSA (18:20)

W niedzielę 11 listopada o godzinie 14.45 siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają na Podpromiu w Rzeszowie mecz VII kolejki PlusLigi z Asseco Resovią. I nie byłoby w tym fakcie nic niezwykłego, gdyby nie to, że spotkanie tak utytułowanych drużyn będzie spotkaniem lidera (ZAKSA) z ostatnim zespołem w tabeli (Resovia).

Niewiele mogli zrobić siatkarze Jastzrębskiego Węgla, aby przeciwstawić się kombinacyjnej i cierpliwej grze ZAKSY, dla której prawdziwym wsparciem byli mistrzowie świata, a zwłaszcza Paweł Zatorski, toteż mecz zakończył się szybkim zwycięstwem gospodarzy.

Szóste zwycięstwo w szóstym meczu w tym sezonie odnieśli siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, wygrywając dziś z Jastrzębskim Węglem bez straty seta i umacniając się na pozycji lidera. Kluczem do wygranej była znakomita zagrywka kędzierzynian, szczelny blok, z którym nie radzili sobie skrzydłowi gości i świetna gra Pawła Zatorskiego zarówno w przyjęciu jak i w obronie.

W najbliższą środę o godzinie 20.30 czeka niepokonaną ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle kolejny poważny sprawdzian, bo rywalem wicemistrzów Polski będzie zawsze groźny Jastrzębski Węgiel.(...) Wraz z zespołem Jastrzębskiego Węgla do Kędzierzyna zawitają nasi dobrzy znajomi: trener Ferdinando De Giorgi, który jest twórcą ostatnich sukcesów niebiesko-biało-czerwonch, oraz Dawid Konarski, który z Kędzierzynem zdobywał dwa mistrzostwa Polski.

Mecz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z AZS Olsztyn zakończył się piątym zwycięstwem naszych siatkarzy, ale nie była to dla lidera tabeli łatwa wygrana, bowiem tylko w czwartym secie rywale nie podjęli walki. Szczególnie w drugim secie AZS Olsztyn miał aż sześć piłek setowych...

Przez trzy sety siatkarze z Olsztyna dotrzymywali kroku ZAKSIE, zmuszając nasz zespół do dużego wysiłku. Jednak czwartym secie zagrywka wicemistrzów Polski rozmontowała rywali, którzy nie byli w stanie utrzymać poziomu z poprzednich setów, co przełożyło się na naszą kolejną wygraną.Znakomity mecz rozegrał dziś zdobywca 19 punktów Mateusz Bieniek, który zdobył w ataku 12 punktów, w bloku 4 punkty i w zagrywce 3 punkty.

Trudną grupę wylosowali dziś wicemistrzowie Polski w Lidze Mistrzów, którzy trafili do grupy B, w której zagrają dwie włoskie drużyny (wicemistrza Włoch Cucine Lube Civitanova i Azimut Modena) oraz mistrza Czech VK ČEZ Karlovarsko. Ponieważ do kolejnej fazy awansują zwycięzcy grup i trzy najlepsze zespoły z drugiego miejsca, zapowiada się trudna walka o awans w do kolejnych etapów.

W piątek 2 listopada o godzinie 20.30 siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrają kolejny mecz ligowy, w którym w ramach V kolejki zmierzą się w hali Urania z AZS-em Olsztyn. Nasz rywal zajmuje aktualnie 6 miejsce w tabeli, mając siedem punktów i jeden mecz rozegrany awansem. W ostatnim spotkaniu siatkarze z Warmii i Mazur byli blisko sprawienia niespodzianki, prowadząc już 2:0 z Treflem Gdańsk...

Trzy sety wystarczyły wicemistrzom Polski, aby pokonać ubiegłorocznego brązowego medalistę. Myliłby się jednak ten, kto myślałby, że wygrana przyszła naszym siatkarzom łatwo. O zwycięstwie w secie drugim i trzecim zadecydowały końcówki, które lepiej rozegrali nasi siatkarze.

Po porażce Onico Warszawa z Czarnymi Radom ZAKSA pozostała jedynym niepokonanym w tym sezonie zespołem PlusLigi i chociaż rywale w tym meczu mieli swoje sznase na ugranie choćby seta, a nasz zespół nie zagrał najlepszego spotkania, to w koncówkach pokazywał, że jest zespołem dużo dojrzalszym od rywala.

Po serii trzech kolejek rozgrywanych w iście zawrotnym tempie tym razem przed meczem z Treflem Gdańsk zawodnicy ZAKSY mogli nieco odpocząć i solidnie potrenować. Inaczej nasi rywale, którzy w środę zagrali w hali " Ergo Arena" mecz ze Skrą Bełchatów o Superpuchar 2018, w którym to zdecydowanie lepsi okazali się mistrzowie Polski,a w niedzielę o 17.30 zawitają do Kędzierzyna.

Rozpędzona ZAKSA ani na chwilę nie dala się zatrzymać Chemikowi Bydgoszcz w biegu do wygranej, pozwalając rywalowi na zdobycie niespełna 50 punktów w trzech setach, tak więc po półtoragodzinnym meczu kibice z satysfakcją opuszcali halę "Azoty"

Nie wskoczyli na poziom ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zawodnicy Chemika Bydgoszcz, dlatego po siedemdziesięciu minutach gry schodzili z boiska w hali "Azoty" z pierwszą w tym sezonie porażką. Gospodarze, którzy tym meczem rozpoczęli sezon we własnej hali, przez cały czas emanowali spokojem, pokazując cały wachlarz zagrań, wobec których rywale byli bezradni.

Ligowy pociąg, który ze względu na mistrzostwa świata długo stał na peronie, ruszył jak oszalały i już od piątku 19 października siatkarze PlusLigi rozegrają III kolejkę, w której nasza ZAKSA zmierzy się z Chemikiem Bydgoszcz. Jeszcze w środę wieczorem nasi siatkarze byli w Szczecinie, gdzie wygrali bardzo ważny mecz ze Stocznią...

Mecz ZAKSY Kęedzierzyn-Koźle ze Stocznią był dla obu zespołów "podróżą w nieznane", jak powiedział libero naszego zespołu, Paweł Zatorski. Z tej konfrontacji lepiej wyszli wicemistrzowie Polski, którzy postawili na trudną zagrywkę i ,odrzucając rywali od siatki, ustawili sobie grę.

W niedzielę siatkarze Stoczni Szczecin przegrali z prądem, a w kilka dni później z ZAKSĄ, która postawiła zbudowanej z gwiazd drużynie z Pomorza bardzo trudne warunki. Szczególnie drugi set pokazał, że gospodarze są dopiero na początku drogi do zbudowania formy... a ZAKSA mimo tego że dwaj skrzydłowi dołączyli do zespołu na tydzień przed rozgrywkami imponuje zgraniem.

Zawodnicy ZAKSY przywieźli trzy punkty z Sosnowca, gdzie na inaugurację rozgrywek wygrali z MKS-em Będzin, ale teraz czeka ich znacznie trudniejsze zadanie. Celem ich wyjazdu jest bowiem Szczecin, gdzie oczekuje na nich zbudowana za duże pieniądze pod okiem Radostina Stojczewa Stocznia, która przez całe wakacje była na ustach dziennikarzy sportowych i kibiców siatkówki ze względu na głośne transfery.

Musieli się napracować wicemistrzowie Polski, aby wywieźć z Sosnowca trzy ligowe punkty, bowiem gospodarze postawili im trudne warunki. Tylko w drugim secie przewaga ZAKSY nie pozostawiała wątpliwości, który zespół jest lepszy. W pozostałych gra toczyła się na styku i o wygranej decydowały końcówki...

Lekkim falstartem rozpoczęli pierwszy mecz ligowy w sezonie 2018/2019 wicemistrzowie Polski, którzy w inauguracyjnej partii przegrali z gospodarzami 29:27. W kolejnych wszystko ułożyło się już zgodnie z planem i oprócz straty seta nic złego nas już nie spotkało. Tak więc z Sosnowca wywozimy pierwszy komplet punktów po dobrym meczu obu ekip, bo nie tylko w pierwszym secie MKS postawił nam trudne warunki.

Za zespołami PlusLigi dwa miesiące żmudnych przygotowań, mecze sparingowe i turnieje przygotowawcze, a wszystko po to, aby dobrze wypaść w kolejnym sezonie ligowym, na który wszyscy czekają. Tym bardziej, że, tak jak przed czterema laty, na parkietach naszej ligi oklaskiwać będziemy biało-czerwonych mistrzów świata, co na pewno przysporzy jej kibiców i doda prestiżu.

cały tydzień czekali kibice ZAKSY na swoich trzech mistrzów świata, czyli Pawła Zatorskiego, Mateusza Bieńka i Aleksandra Śliwkę. Wreszcie dziś po południu mogli złożyć im gratulacje, wymienić kilka słów i zrobić pamiątkowe zdjęcia, na zorganizowanej przez klub uroczystości powitania.

W rozgrywanym w Zalesewie XIV Agrobex Memoriale Arkadiusza Gołasia nasi siatkarze po wygranej nad drużyną Virtu Wartą Zawiercie zajęli trzecie miejsce. Podczas turnieju pożegnano też Dominika Witczaka. Zapraszamy do obejreznia fotoreportażu autostwa Bernarda Guziołka.

Trzecie miejsce zajęli siatkarze ZAKSY Kedzierzyn-Koźle w XIV Agrobex Memoriale Arkadiusza Gołasia po zwycięstwie nad Aluron Virtu Zawiercie 3:0 (25:20; 26:24;25:23) na zakończenie fazy przygotowawczej. Teraz czekają nas już rozgrywki ligowe, Puchar Polski Liga Mistrzów, a więc walka o tytuły nowego sezonu 2018/2019. Mecz ten był jednocześnie pożegnaniem Dominika Witczaka.

Na tydzień przed startem rozgrywek ligowych w Zalesewie odbędzie się XIV Agrobex Memoriał Arkadiusza Gołasia, w którym wystąpią czołowe polskie zespoły, a wśród nich ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy mecz pomiędzy ZAKSĄ a Stocznią rozegrany zostanie w sobotę o godzinie 13.00.

Tego się nikt nie spodziewał ani przed mistrzostwami świata, ani w trakcie ich trwania, szczególnie wtedy, gdy przydarzyła się wpadka w meczu z Argentyną, a później porażka z Francją. Nawet po dobrym meczu z Serbią, słychać było głosy, że rywale nam się podłożyli, aby wyeliminować niewygodnych Francuzów.

Tuż przed startem kolejnego sezonu PlusLigi podobnie jak w ubiegłych latach siatkarze ZAKSY zaprezentowali się kibicom . Na uroczystości zabrakło oczywiście reprezentantów Polski, którzy dziś wieczorem walczyć będą w finale o mistrzostwo świata.

Ostatnim zawodnikiem, który przed sezonem dołączył do czternastoosobowego składu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle jest grający na pozycji libero Kamil Szymura, prywatnie brat Rafała, który od poprzedniego sezonu występuje w barwach aktualnego wicemistrza Polski. - Wybór ZAKSY był najlepszą opcją, aby wejść w dorosłą siatkówkę i podszlifować swoje słabe strony. Podjąłem taką decyzję, ponieważ jest to dla mnie spora szansa - mówi nasz drugi libero.

Już dawno poznaliśmy niemal wszystkich zawodników, którzy od nowego sezonu reprezentować będą zespół wicemistrzów Polski, a jedyną nieobsadzoną pozycją był drugi zawodnik grający na pozycji Libero. Co prawda z zespołem od początku przygotowań trenował młodszy brat Rafała Szymury, Kamil, ale klub nie mógł podpisać z nim umowy, gdyż AZS Częstochowa twierdził, że Kamil jest zawodnikiem tego klubu. Dziś możemy poinformować, że sytuacja została rozwiązana.

Na tradycyjnym pikniku organizowanym corocznie przez Klub Kibica ZAKSY Kędzierzyn-Koźle spotkali się wczoraj kibice, trenerzy i zawodnicy wicemistrzów Polski. W czasie wspólnego spotkania przy grillu był czas na rozmowy o nadchodzącym sezonie klubowym i mistrzostwach świata.

Bez reprezentantów Polski, Francji i Belgii siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle kontynuują przygotowania do sezonu 2018/2019. Na tym etapie oprócz treningów zespoły PlusLigi rozgrywają też mecze kontrolne. W mijającym tygodniu wicemistrzowie Polski zmierzyli się z Onico Warszawa i Wartą Zawiercie.

W drugim meczu sparingowym, rozegranym w Będzinie z miejscowym MKS-em, lepsi okazali się siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy pokonali rywala 0:3 (19;25, 18:25, 19:25). Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole ZAKSY okazał się Łukasz Kaczmarek, który zdobył 16 punktów. Tuż za nim z 15 punktami na koncie uplasował się Brandon Koppers.

- Do zamknięcia składu brakuje nam drugiego libero. Kamil Szymura, który ma grać na tej pozycji, przebywa w Kędzierzynie i trenuje z zespołem, ale na razie z przyczyn proceduralnych nie podpisaliśmy z nim umowy - powiedział na antenie Radia Park Prezes ZAKSY Sebastian Świderski, który stwierdził, że jest jednak spokojny o ten transfer.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po ciężkich treningach rozegrali dzisiaj pierwszy mecz sparingowy, w którym zmierzyli się z prowadzonym przez Krzysztofa Stelmacha pierwszoligową Stalą Nysa. Okazją do spotkania obu drużyn z Opolszczyzny na boisku był mecz o Puchar Burmistrza Głogówka, z którego dochód przeznaczony jest został na rzecz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Głogówku

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Kożle od trzech tygodni przygotowują się do nowego sezonu. Ostatnio dołaczył do zespołu Brandon Koppers. Po intensywnych przygotowaniach w siłowni teraz więcej czasu spędzają z piłkami na hali. Od dzisiaj czeka nasz zespół seria meczów kontrolnych.

- Mam za sobą długą podróż ale jestem szczęśliwy, że tutaj jestem. Kędzierzyn-Koźle to świetne małe miasto. Sam z takiego pochodzę, więc czuję się tu jak w domu. Pierwsze wrażenia są niesamowite. Wszyscy są tutaj bardzo wspierający, zadowoleni, ciepło mnie przyjęli i mobilizowali mnie na siłowni. To był świetny pierwszy trening - mówił po pierwszym dniu w klubie Brandon Koppers.

Czwartym środkowym, który w sezonie 2018/2019 będzie reprezentował barwy niebiesko-biało-czerwonych, jest grający w ostatnim sezonie w Katowicach Tomasz Kalembka, którego Andrea Gardini tak przedstawia:- Tomek to bardzo interesujący zawodnik, który doskonale uzupełni nasze zestawienie środkowych. Kiedy myśleliśmy o zawodnikach, którzy mogliby dołączyć do nas głównym założeniem była dobra gra w bloku, ale i ataku.

W poniedziałek 20 sierpnia siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle spotkali się na pierwszym treningu przed nowym sezonem. W zajęciach prowadzonych przez Andreę Gardiniego i Michała Chadałę uczestniczyli wszyscy zawodnicy poza reprezentantami Polski, Francji, Belgii i Kanady.

Kolejnym zawodnikiem, który w przerwie transferowej zasilił drużynę wicemistrza Polski, jest grający ostatnio w GKS-ie Katowice Tomasz Kalembka, co tym samym zamyka listę środkowych. W zespole pozostali bowiem Łukasz Wiśniewski i Mateusz Bieniek, niedawno do drużyny dołączył Mateusz Sacharewicz, a Tomasz Kalembka będzie czwartym zawodnikiem grającym na tej pozycji.

- Brandon jest reprezentantem Kanady, dotychczas występował w rodzimej lidze. Czekaliśmy aż zakończy edukację na Uniwersytecie. Widziałem jego spotkania w lidze uniwersyteckiej, gdzie był jednym z ważniejszych zawodników swojego zespołu.Charakteryzując tego zawodnika pod względem umiejętności typowo siatkarskich, to przede wszystkim przyjmujący dobrze przygotowany fizycznie i bardzo dobrze prezentuje się w ataku - anonsował tego siatkarza Andrea Gardini.

Do nowego sezonu mistrzowie Polski przystępowali więc w przemeblowanym składzie i z nowym szkoleniowcem, którym został pracujący do tej pory w Olsztynie Andra Gardini.Nie zmienił się tylko cel- ZAKSA miała walczyć o trzy trofea: mistrzostwo Polski, Puchar Polski i medal Ligi Mistrzów. (...) Początek sezonu przerósł najśmielsze oczekiwania. Mistrzowie Polski rozpoczęli od wygranej z Zawierciem, pokonali Jastrzębski Węgiel oraz Resovię i rozpoczęli marsz po rekord PlusLigi.

- Mateusz dał się poznać jako środkowy z wyjątkową intuicją w grze w bloku, nie ustępując rywalom na swojej pozycji w grze w ataku. Poza typowo siatkarskimi elementami to przede wszystkim typ zawodnika, który walczy na boisku od pierwszej do ostatniej piłki, a ten rodzaj zaangażowania jest da mnie ważny. Na pewno Mateusz bardzo dobrze uzupełni zestawienie naszych środkowych, będąc sporym wsparciem dla Mateusza Bieńka i Łukasza Wiśniewskiego - mówi trener ZAKSY.

-Przemek to bardzo dobry zawodnik, który może nam bardzo pomóc na przestrzeni całego sezonu. Jest kolejnym zawodnikiem ZAKSY, który mimo dość młodego wieku też może pochwalić się doświadczeniem plusligowym, grał w Gdańsku, ostatni sezon spędził w Kielcach. Patrząc na jego grę możemy mówić o jakości. Moim zdaniem to bardzo dobry wybór również myśląc o podwójnych zmianach w trakcie meczów - ocenia nowy nabytek ZAKSY Andrea Gardini.

-Chciałbym bardzo podziękować prezesowi za podpisanie kontraktu z Aleksandrem Śliwką. Moim zdaniem Olek jest jednym z bardziej perspektywicznych zawodników na swojej pozycji w Polsce. I z pewnością ten kontrakt otworzy nowe szanse dla nas, ale również dla niego - nie krył zadowolenia po ogłoszeniu 22 maja 2018 roku kontraktu z przyjmującym reprezentacji Polski szkoleniowiec ZAKSY Andrea Gardini.

Swoją przygodę z siatkówką urodzony 29 czerwca 1994 r. w Krotoszynie Łukasz Kaczmarek zaczynał od plaży, ucząc się w SMS-ie PZPS w Łodzi. Ten wybór zawdzięcza rodzinie, która, jak sam mówi, niemal wypchnęła go z domu. Podczas nauki w SMS-ie osiągnął pierwsze sukcesy na piasku: mistrzostwo świata i mistrzostwo Europy juniorów w 2011 roku. Kolejne dwa sezony to występy na parkietach I ligi w Wiktorii Wałbrzych, z którą w 2015 roku wywalczył złoty medal.

Zakończyły się rozgrywane w Kędzierzynie-Koźlu XXIII Mistrzostwa Polski Oldboyów, w których na parkietach widzieliśmy aż 572 graczy, w sześciu kategoriach wiekowych. Zawodnicy Mostostalu, którzy wystąpili w kategorii 40+ zdobyli srebrne medale. W półfinale pokonali Pyrysbut Ostrołęka 2-0 (25:18, 25:22), natomiast w finale ulegli Espadonowi Szczecin 2-0 (25:13, 25:23).

W dniach od 15-17 czerwca do kędzierzyńskiej hali "Azoty" zjechały największe sławy polskiej siatkówki ostatnich lat, by, jak co roku o tej porze, rozegrać Mistrzostwa Polski Oldboyów. W tej grupie nie mogło zabraknąć gospodarzy tego święta, siatkarzy mostrzowskiego Mostostalu, którzy rok temu zdobyli wicemistrzostwo Polski, przegrywając w finale Hydrotruckiem Radom.

Trwa proces budowania składu, w jakim wicemistrzowie Polski wystąpią w przyszłym sezonie. Kolejnym zawodnikiem, który podpisał kontrakt z ZAKSĄ jest kanadyjski przyjmujący Brandon Koppers, który jest czwartym przyjmującym w składzie kędzierzynian. Dla dwudzistodwuletniego Kanadyjczyka ZAKSA będzie pierwszym europejskim zespołem...

Spotkanie przedstawicieli klubów PlusLigi w Uniejowie przyniosło pierwsze ważne wiadomości dotyczące sezonu 2018/2019. Jedną z nich są aż trzy transmisje internetowe w każdej kolejce ekstraklasy siatkarzy.O decyzjach podjętych w Uniejowie poinformował rzecznik PLPS Kamil Składowski.

Kolejnym zawodnikiem, który w sezonie 2018/2019 będzie reprezentował barwy wicemistrzów Polski będzie środkowy bloku Mateusz Sacharewicz, który dwa ostatnie sezonu spędził w Łuczniczce Bydgoszcz. Nasz nowy nabytek urodził się w 1989 roku w Białymstoku, gdzie w miejscowym klubie stawiał pierwsze siatkarskie kroki. Potem przyszedł czas na naukę w SMS-ie w Spale i występy w szkolnym klubie.

Rada Nadzorcza ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oceniła dotychczasową pracę szkoleniowca wicemistrzów Polski i zadecydowała, że Włoch będzie kontynuował dwuletni kontrakt w klubie. Rada Nadzorcza doceniła więc postawę zespołu, który prowadzony był przez Gardiniego i bardzo dobrze pokazał się nie tylko w lidze, ale też w Klubowych Mistrzostwach Świata czy Final Four Ligi Mistrzów.

Trwa proces budowania składu ZAKSY na kolejny sezon. Po atakującym i przyjmującym reprezentacji polski, czyli Łukaszu Kaczmarku i Aleksandrze Śliwce, tym razem szeregi niebiesko-biało-czerwonych zasilił Przemysław Stępień, drugi rozgrywający, który będzie grał u boku Benjamina Toniuttiego.Dwudziestoczteroletni siatkarz najwięcej czasu spędził w Lotosie Gdańsk.

W sezonie 2017/2018 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po dwóch przegranych meczach finałowych ze Skrą Bełchatów zdobyła wicemistrzostwo Polski. Srebrne medale na szyjach zawodników nie błyszcały z pewnością takim blaskiem jak ubiegłoroczne złoto, ale dziękujemy im za cały trudny sezon, w którym po znakomitej rundzie zasadniczej, na koniec mieco osłabli.

Od zakończenia sezonu minęły ponad dwa tygodnie, część zawodników pożegnała się z zespołem wicemistrzów Polski, na ich miejsce władze klubu zakontraktowały nowych siatkarzy, a nam pozostaje podsumowanie rankingu na MVP miesiąca i w konsekwencji ogłoszenie, kto był najrówniej grającym zawodnikiem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w sezonie 2017/2018. Otóż, zdaniem naszych czytelników, tytuł ten przypadł Maurice Torresowi

Po zakontraktowaniu reprezentacyjnego atakującego przyszedł czas na obsadzenie wakatu po Rafale Buszku na pozycji przyjęcia z atakiem. I tak jak w przypadku tego pierwszego sprawdziły się medialne przypuszczenia, że zawodnikiem który od nowego sezonu zasili niebiesko-biało-czerwonych, będzie reprezentant Polski, dwudziestotrzyletni Aleksander Śliwka, który ma na swoim koncie zarówno sukcesy młodzieżowe, jak też w "dorosłej siatkówce".

Po informacji o rozstaniach z klubem przyszedł wreszcie czas na wiadomości o kontraktach na kolejny sezon. Miło nam poinformować za oficjalnym portalem wicemistrzów Polski, że nowym atakującym niebiesko-biało-czerwonych w sezonie 2018/2019 będzie były zawodnik Cuprum Lubin, reprezentant Polski, Łukasz Kaczmarek, o czym media spekulowały od kilku tygodni.

W maju siatkarze ZAKSY rozegrali tylko cztery mecze, ale ich ciężar gatunkowy był najwyższy w całym sezonie. Ani z finału, ani z występu w Kazaniu kędzierzynianie co prawda nie mogą być w pełni zadowoleni, bowiem w tych zmaganiach nie odnieśli ani jednego zwycięstwa, ale warto odnotować dobry występ Rafała Szymury ...

Koniec rozgrywek to jednocześnie początek budowania składu na kolejny sezon, a więc także nierozłącznie związane z tym rozstania i powitania. Po tym sezonie pożegnamy kilku zawodników, którzy w ubiegłych latach odgrywali większą lub mniejszą rolę w zespole. Wszystkim, których po tym sezonie żegnamy, w imieniu Redakcji i kibiców serdecznie dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów.

- Oczywiście, że srebro nie jest dla nas wystarczającą zdobyczą w tym sezonie! I jestem z tego powodu bardzo smutny i zły, ale wiem że w sporcie nie zawsze można wszystko zaplanować i zdobywać medal za medalem. Wszystko się może zdarzyć. (...) Mam jednak ważny kontrakt na kolejny sezon i chciałbym go zrealizować do końca - mówi szkoleniowiec ZAKSY, Andrea Gardini.

W kwietniu siatkarze ZAKSY rozegrali dwa mecze Ligi Mistrzów z VfB Friedrichshafen i cztery mecze PlusLigi, w tym dwa półfinały przeciwko AZS-owi Olsztyn. Doniosłą rolę w wygranych naszych siatkarzy na jednym i na drugim froncie odegrał portorykański atakujący Maurice Torres, który był wyróżniającym zawodnikiem w szeregach niebiesko-biało-czerwonych.

- Nie możemy powiedzieć, że to był stracony sezon, bo graliśmy na najwyższym poziomie do samego końca. To było trudne pod względem fizycznym, aby wytrzymać ten sezon. Nie mamy tak szerokiej ławki, jak Perugia, Lube czy Zenit. Mamy kompletnie inny skład, a mimo to potrafiliśmy walczyć na wielu frontach - ocenił po zakończeniu meczu z Perugią o brąz kapitan niebiesko-biało-czxerwonych, Benjamin Toniutti.

Porażką 2:3 kończą sezon wicemistrzowie Polski, przegrywając pojedynek o brąż Ligi Mistrzów z mistrzami Włoch, ale swojej gry nie muszą się wstydzić i tylko szkoda, że nie udało się wykorzystać szans w drugim i czwartym secie, bo wygrana była na wyciagnięcie ręki. Kędzierzynianie powtarzają więc wynik z Opola oraz z Omska i na kolejny medal Ligi Mistrzów będziemy musieli jesszcze poczekać.

W pojedynku wicemistrzów lepsi okazali się wicemistrzowie Włoch, którzy pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 1:3 i jutro zagrają w finale o Puchar Ligi Mistrzów. Nasi siatkarze tylko w drugim wygranym secie rozbudzili nadzieje swoich kibiców na lepszy wynik tego meczu, ale odpowiedź Juantoreny i spółki była natychmiastowa. Wysoko wygrany trzeci set otworzył im drogę do zwycięstwa w całym meczu.

Sezon ligowy na europejskich parkietach dobiegł końca i większość zespołów przystąpiła do budowania składów na kolejne rozgrywki. Tylko cztery kluby siatkarskie w Europie wciąż walczą o kolejne cenne trofeum, jakim jest wygrana w Lidze Mistrzów. W tej elitarnej grupie, która w najbliższy weekend w Kazaniu zagra w Finale Czterech, jest też aktualny wicemistrz Polski, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

- Cieszę się, że po kilku latach starań ZAKSA znowu zakwalifikowała się do turnieju finałowego. Jedziemy do Kazania jako Kopciuszek, ale Kopciuszek wiele razy potrafił narozrabiać na salonach - mówi przed Final Four Ligi MIstrzów w Kazaniu Sebastian Świderski, prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Po bardzo trudnym sezonie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski, oddając koronę Skrze Bełchatów, dla której jest to dziewiąty już tytuł mistrzowski. Nam pozostała radość ze srebra, które też z czasem na pewno docenimy, bo jest to trzynasty medal mistrzostw Polski w historii klubu. A tymczasem zapraszamy na garść komentarzy.

Rok temu to siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle stali na najwyższym podium, a Skra Bełchatów odbierała srebrne medale. W tym roku zespoły zamieniły się rolami i hala "Azoty" utonęłą w żółto-czarnych barwach. Na pewno nie takiego zakończenia sezonu oczekiwali kibice niebiesko-biało-czerwonych, ale "czy wygrywasz, czy nie, ja i tak kocham cię..."...

Tylko w pierwszym secie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zmusili Skrę do kapitulacji i dali nadzieję na odwrócenie finałów. W pozostałych to przyjezdni przejęli inicjatywę i odniesli zwycięstwo dające im dziewiąty mistrzowski tytuł. Zapraszamy na fotoreportaż z ostatniego meczu sezonu 2017/2018.

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przegrali również drugi mecz finałowy ze Skrą Bełchatów, a to oznacza, że w zakończonym przed chwilą sezonie 2017/2018 zdobyli tylko srebrny medal, co jest na pewno sporym rozczarowaniem i dla zawodników, i dla kibiców naszego klubu.

- W rewanżu gra będzie tak samo zacięta i wyrównana, bo w końcu obie drużyny grają o tytuł. Znów będziemy walczyć i wierzę, że to my będziemy górą. W tym meczu zarówno PGE Skra, jak i my graliśmy bardzo dobrze. To było naprawdę dobre spotkanie. Byliśmy blisko i w każdym secie mieliśmy swoje okazje do przełamania Skry - mówił po meczu kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Benjamin Toniutti.

W pierwszym meczu finałowym rozgrywanym w Bełchatowie siatkarze ZAKSY ulegli nieznacznie Skrze, przegrywając po wyrównanym meczu ważne piłki w koncówkach setów. Wierząc, że zawodnicy ZAKSY w Kędzierzynie-Koźlu odwrócą losy rywalizcji, zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu.

Siatkarze Skry Bełchatów wykorzystali atut własnego boiska i wygrali pierwsze spotkanie finałowe. Chociaż w czasie meczu w każdym z setów raz jeden a raz drugi zespół budował przewagę, w końcówkach za każdym razem o dwa punkty lepsi okazywali się gospodarze, którzy do Kędzierzyna pojadą z zapasem jednego wygranego meczu.

Walka o mistrzostwo Polski wkroczyła w decydującą fazę, a na polu bitwy o ten prestiżowy tytuł pozostały już tylko dwa zespoły. Podobnie jak w ubiegłym roku po wygraniu znacznie bardziej jednak emocjonujących półfinałów niż to miało miejsce rok wcześniej, w bezpośredniej walce o złoto zmierzą się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Skra Bełchatów.

Po dramatycznym meczu siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali 3:2 AZS Olsztyn i zapewnili sobie awans do finałów PlusLigi. Podopieczni Roberto Santillego prowadzili już 0:2 i byli bliscy wyrównania stanu rywalizacji. Kolejne sety wygrali na szczęście nasi siatkarze, w czym ogromny udział miał zdobywca 29 punktów Maurice Torres.

0:2 przegrywali już siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w drugim meczu półfinałowym i wydawało się, że przynajmniej dziś może powtórzyć się scenariusz z Rzeszowa.Jednak w kolejnych dwóch setach mistrzowie Polski odzyskali kontrolę nad meczem i po wyrównaniu wygrali również tie-braek. Wygrany drugi mecz dał nam awans do finału Plusligi, do którego wcześniej zakwalifikowała się Skra Bełchatów wygrywając 3:2 z Treflem Gdańsk.

W minioną środę zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle odnieśli cenne zwycięstwo nad AZS-em Olsztyn w półfinałach PlusLigi, dające im prowadzenie w rywalizacji o prawo gry w finale. Teraz walka przenosi się do Kędzierzyna-Kożla, gdzie w sobotę o 20.30 oba zespoły spotkają się po raz drugi.

Wysoko zawiesili poprzeczkę mistrzom Polski siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn w pierwszym meczu półfinałowym play-off i byli bliscy wywalczenia pierwszego zwycięstwa. Kibice zgromadzenie w hali "Urania" i przed telewizorami zobaczyli dzięki obu ekipom kawałek znakomitej siatkówki.

Pięć emocjonujących setów okraszonych tie-breakiem granym na przewagi musieli rozegrać siatkarze ZAKSY w hali Urania, aby odtańczyć pierwszy taniec zwycięstwa w tegorocznych play-offach. Akademicy z Warmii i Mazur przystąpili do półfinałów mocno zmotywowani i byli o krok od sprawienia kolejnej niespodzianki.

Po dziesięciu dniach od zakończenia rundy zasadniczej i rozegraniu emocjonujących ćwierćfinałów do gry wkraczają liderzy tabeli, a więc ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Skra Bełchatów. Oba zespoły walkę o medale rozpoczynają dopiero od fazy półfinałów, w których ZAKSA zmierzy się do dwóch wygranych ze zwycięzcą Resovii Rzeszów, czyli Indykpolem AZS-em Olsztyn.

W cieniu walki o medale w PlusLidze swoje mecze rozgrywają siatkarze niższych klas rozgrywkowych. W miniony weekend zespół ZAKSY Strzelce Opolskie podejmował w półfinałąch grupy 5. II ligi MCKiS Jaworzno, z którym dwukrotnie wygrał 3:0.Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu ze Strzelec Opolskich

Indykpol AZS Olsztyn wygrał drugie spotkanie ćwierćfinałowe z Asseco Resovią Rzeszów i awansował do półfinałów, w których zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy mecz rozegrany zostanie w Olsztynie już w środę 25 kwietnia o godzinie 20.30, natomiast rewanż na parkiecie ZAKSY w hali "Azoty" Kędzierzynie-Koźlu w sobotę 28 kwietnia również o 20.30.

Chociaż ostatni sezon spędził w GKS-ie Katowice, kibicom siatkówki w Polsce zawsze będzie kojarzył się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, w której grał dziewięć lat i znakomicie zapisał się w pamięci kolegów i kibiców. Przyszedł do zespołu w 2008 roku z rezerw Skry Bełchatów razem z trenerem Krzysztofem Stelmachem jako zmiennik Jakuba Novotnego.

Nawiązując do ewentualnego rywala w półfinałach play-off, prezes nie wskazał specjalnych oczekiwań. ZAKSA pierwszy mecz półfinałow zagra na parkiecie rywala 25 kwietnia, a rewanż w sobotę w hali "Azoty" 28 kwietnia i ewentualnie w razie remisu 29 kwietnia w niedzielę. Finały oraz mecze o brąz rozegrane zostaną 2 maja oraz 5 i 6 maja.

Maurice Torres utrzymuje znakomitą formę, stając się w wielu meczach liderem niebiesko-biało-czerwonch. Znalazło to odzwierciedlenie w głosowaniu kibiców na naszej stronie, gdzie portorykański siatkarz w każdym z siedmiu meczów zajmował pierwsze lub drugie miejsce i zgromadził aż 17 punktów. Drugie i trzecie miejsce przypadło środkowym ZAKSY..

Dziś po dwudziestu ośmiu tygodniach od inauguracji rozgrywek sezonu 2017/2018 16 zespołów PlusLigi zakończyło niezwykle wyczerpującą, ale emocjonującą rundę zasadniczą, w której do ostatniej kolejki toczyła się batalia o udział w fazie finałowej play-off. Po rozegraniu trzydziestu kolejek kibice poznali wreszcie sześć zespołów, które od środy 18 kwietnia walczyć będą o medale.

Meczem ze Skrą Bełchatów siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zakonczyli rundę zasadnicza na pierwszym miejscu, wyprzedzając Skrę i Trefla.Po przegranej w wyrównanym pierwszym secie trener Gardini wpuścił na parkiet zmienników, którzy i tym razem zaprezentowali się dobrze. Zapraszamy na fotoreportaż z Bełchatowa

Kędzierzynianie, którzy we wtorek wywalczyli awans do Final Four Ligi Mistrzów nie byli gotowi, aby kilka dni później zagrać na takiej samej koncentracji ostatni mecz fazy zasadniczej, który dla układu tabeli ligowej nie miał żadnego znaczenia i po porażce w wyrównanej pierwszej partii ulegli wysoko w drugiej. W trzecim secie, przegranym przez nasz zespół znowu na przewagi, zobaczyliśmy zmienników ZAKSY, wśród których wyróżniał się Kamil Semeniuk.

Zanim ZAKSA i Skra poznają swoich potencjalnych rywali w walce o finał PlusLigi rozegrają w sobotę o godzinie 14.45 w Bełchatowie mecz 30 kolejki, który nie będzie miał żadnego znaczenia dla układu tabeli, w której rundę zasadniczą na pierwszym miejscu skończy mistrz Polski, a drugą pozycję zajmie wicemistrz poprzedniego sezonu. Walka toczy się natomiast o trzy miejsca rywalizują cztery zespoły mające po 54 punkty.

Klub Kibica ZAKSY towarzyszy zespołówi, przemierzając za zawodnikami wzdłuż i wszerz nie tylko Polskę, ale również Europę. Pokaźna grupa sympatyków niebiesko-biało-czerwonych wybrała się również do Friedrichshafen. Zapraszamy na fotoreportaz z wyjazdu przygotowany przez naszą redakcję.

Po kapitalnym meczu przeciwko VfB Friedrichshafen siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wywalczyli awans do Final Four Ligi Mistrzów w Kazaniu. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z ZF Areny Friedrichshafen, gdzie naszych zawodników zagrzewali do walki fani z klubu Kibica .

ZAKSA Kędzierzyn - Koźle w znakomitym stylu pokonała VfB Friedrichshafen, nie pozostawiając cienia wątpliwości, który zespół jest lepszy. W ostatnim trzecim secie przewaga mistrzów Polski była wręcz miażdżąca. - Jestem dziś bardzo dumny z mojego zespołu i z naszych kibiców. Moi zawodnicy bardzo dobrze radzili sobie zarówno w ataku, jak i w obronie - komentował na gorąco awans do Kazania Andrea Gardini

Nie pozostawili złudzeń wicemistrzom Niemiec siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy pewnie wygrali bez straty seta mecz rewanżowy i tym samym po raz czwarty w historii klubu awansowali do Final Four Ligi Mistrzów, które w tym roku rozgrywane będzie w Kazaniu. Pewne obawy mogły towarzyszyć przed tym spotkaniem kibicom ZAKSY po słabszym występie w meczu rozgrywanym w Kędzierzynie, ale pierwsze piłki meczu rewanżowego rozwiały wszelkie wątpliwości.

Już we wtorek o godzinie 20.00 siatkarze mistrza Polski rozpoczną jeden z najważniejszych meczów tego sezonu, którego stawką jest awans do Final Four Ligi Mistrzów w Kazaniu. Niebiesko-biało-czerwoni w pierwszym spotkaniu rozgrywanym w hali "Azoty" w minioną środę pokonali wicemistrza Niemiec 3:2 i teraz muszą osiągnąć co najmniej taki sam rezultat, aby wywalczyć upragniony awans.

W meczu z Treflem część zawodników szóstkowych zasiadła za bandami reklamowymi, część spędziła ten czas w kwadracie dla rezerowych, a na parkiecie mogliśmy oglądać przede wszystkim zmienników, którzy przez dwa sety grali bardzo skutecznie. Szkoda, że nie utrzymali tego poziomu do końca.

Rezerwami zagrał dzisiaj przeciwko gdańszczanom zespół ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i wygrał pierwsze dwa sety. Po dziesięciominutowej przerwie sytuacja na boisko się odwróciła i coraz częściej to goście nadawali ton grze, doprowadzając do tie-breaka, którego również wygrali. Zmiennikom ZAKSY pozostał więc tylko jeden punkt wywalczony na zdobywcy Pucharu Polski.

Tydzień temu siatkarze mistrza Polski zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, więc jutro bez zbędnych emocji przystąpią do meczu XXIX kolejki, w którym w hali "Azoty" gościć będą zespół Trefla Gdańsk, który z 60 punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli i wiele wskazuje, że na takiej pozycji zakończy tę rundę.

W pierwszym meczu II rundy play-off ZAKSA wygrała dwa pierwsze sety, jednak w kolejnych dwóch uległa wicemistrzom Niemiec. I kiedy się zanosiło, że we własnej hali może stracić dwa punkty, w kapitalnej końcówce wyrwała rywalom zwycięstwo. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu

W końcówce nerwowego tie-breaka nasi siatkarze pokazali prawdziwą moc, i blokując rywali, a także wyprowadzając skuteczne kontry, przełamali Niemców, którzy pewnie zmierzali do wywiezienia z hali "Azoty" dwóch punktów . Blok, który przez cały mecz był atutem zawodników Friedrichshafen(11 punktowych bloków przy 3 ZAKSY) na koniec stał się dla nich ścianą, która pozwoliła nam odwrócić wynik.

Rozgrywki Ligi Mistrzów wkraczają w decydującą fazę. Już 11 kwietnia poznamy trzy zespoły, które dołączą do Zenitu Kazań, który jest gospodarzem Final Four. W grze pozostają już tylko trzy pary: włosko-włoska: Cucine Lube Civitanova vs Trentino Diatec: włosko-rosyjska: Sir Colussi Sicoma Perugia vs. Lokomotiv Nowosybirsk i nasza, polsko-niemiecka: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle vs. VfB Friedrichshafen

W Wielką Sobotę zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zmierzyli się w XXVIII kolejce z BBTS-em Bielsko-Biała, a stawką tego meczu było zapewnienie sobie pierwszego miejsca na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej. Mistrzowie Polski wygrali 3:0 i zrealizowali cel.

Nie bez problemów siatkarze ZAKSY pokonali BBTS Bielsko-Biała i tym zwycięstwem na dwie kolejki przed końcem zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Zarówno w pierwszym jak i w trzecim secie gospodarze byli bardzo blisko wygranej, mając piłki setowe, ale wtedy zawodziło ich skuteczność.

Do zdobycia w PlusLidze pozostało już tylko dziewięć punktów, więc łatwo policzyć, że wciąż toczy się walka pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a Skrą Bełchatów o pierwsze miejsce w tabeli na zakończenie rundy zasadniczej. Już w sobotę możemy poznać zwycięzcę tego etapu rozgrywek, a warunkiem jest wygrana ZAKSY za trzy punkty w wyjazdowym meczu z BBTS-em Bielkso-Biała bez względu na wynik meczu Skry z Dafi Społem Kielce.

Wtorek w Wielkim Tygodniu był okazją do spotkania i złożenia życzeń świątecznych zawodnikom ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przez Klub Kibica. Wszystko odbyło się w iście sportowej atmosferze, gdyż najpierw rozegrano mecz, w którym po jednej stronie siatki stanęli zawodnicy, a po drugiej kibice.

Kędzierzynianie pojechali do Kielc po ligowe punkty potrzebne do zakończenia rundy zasadniczej na pierwszym miejscu i zadanie wykonali, chociaż w drugim secie rywale broniący się przed spadkiem mocno się postawili. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z Hali Legionów w Kielcach.

Tylko jednego seta wygrali dzisiaj zawodnicy Dafi Społem, w pozostałych trzech zdobywając zaledwie 43 punkty, co pokazuje miażdżącą przewagę mistrzów Polski nad rywalami, który na trzy kolejki przed końcem fazy zasadniczej z 14 punktami zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, co na pewno dodatkowo dołuje ten sympatyczny zespół.

W XXVII kolejce kalendarz rozgrywek skojarzył mistrza Polski i aktualnego lidera rozgrywek z szesnastym zespołem w tabeli PlusLigi, Dafi Społem Kielce. W takim układzie faworyt może być tylko jeden, zwłaszcza że kędzierzynianie w środę pokonali w Lidze Mistrzów 3:0 Jastrzębski Węgiel, grając w trzecim secie w rezerwowym zestawieniu i deklasując rezerwy brązowego medalisty poprzedniego sezonu.

- Tak naprawdę przyjście na świat dziecka zmieniło bardzo dużo w naszym dotychczasowym życiu. Dodało nam mnóstwo energii, którą poświęcamy nie tylko sobie, ale szczególnie naszemu synowi. Do tej pory, gdy patrzymy na Samuela wiemy, że jest to krew z naszej krwi i jest to coś niesamowitego. Uważamy, że jest to wielki cud - mówi libero ZAKSY Paweł Zatorski.

Już tylko sześć zespołów pozostało na placu boju w walce o tegoroczny Finał Czterech w Kazaniu. Wśród nich jest mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w polskim pojedynku dwukrotnie pokonała prowadzony przez Ferdinando De Giorgiego Jastrzębski Wegiel. W drugiej fazie play-off powalczy z VfB Friedrichshafen.

Pewnym zwycięstwem 3:0 nad Jastrzębskim Węglem siatkarze ZAKSY Kedzierzyn-Koźle przypieczętowali awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Tylko w drugim secie do stanu 18:18 rywale próbowali nawiązać równorzędną walkę z mistrzami Polski, ale w końcówce nie starczyło umiejętności.

Pewnym zwycięstwem 3:0 nad Jastrzębskim Węglem w meczu rewanżowym Ligi Mistrzów siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-koźle zapewnili sobie awans do kolejnej rundy play-off . Mistrzowie Polski po wygraniu dwóch setów dających awans, w trzeciej partii wyszli na mecz w zupełnie rezerwowym zestawieniu i zdeklasowali rywali, wygrywając 25:12.

Już w środę o godzinie 20.00 rozpocznie się w hali "Azoty" mecz, który zadecyduje o awansie do drugiej rundy play-off Ligi Mistrzów pomiędzy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a Jastrzębskim Węglem. Po pierwszym spotkaniu prowadzą mistrzowie Polski, którzy w Jastrzębiu wygrali 1:3 i teraz wystarczą im dwa wygrane sety, aby wywalczyć awans.

Zdziesiątkowany przez kontuzje Espadon Szczecin nie był w stanie stawić oporu mistrzom Polski, toteż od pierwszych piłek było wiadomo, że mecz skończy się szybkim 3:0, co też się stało po 55 minutach gry. Zapraszamy na fotoreportaż ze spotkania XXVI kolejki PlusLigi w hali "Azoty"

W ekspresowym tempie siatkarze ZAKSY Kędzierzyn- Koźle odprawili dzisiaj osłabiony brakiem podstawowych zawodników Espadon Szczecin, a trener Andrea Gardini wpuścił na parkiet wszystkich zdrowych siatkarzy mistrza Polski. Nie zmieniło to jakości gry ZAKSY, która gładko wygrała 3:0 po 55 minutach gry.

Do końca rundy zasadniczej pozostało już tylko pięć kolejek, więc rywalizacja o miejsca gwarantujące grę o medale, jak i pozostanie w PlusLidze wkracza w decydującą fazę i na obu biegunach nabiera rumieńców. W sobotę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle gościć będą w hali "Azoty" ubiegłorocznego beniaminka, zespół Espadonu Szczecin, który aktualnie zajmuje bezpieczne 11. miejsce w tabeli...

Pierwsze dwa sety spotkania play-off Ligi Mistrzów nie zapowiadały tak emocjonującej końcówki, bo ZAKSA kontrolowała przebieg meczu. Wystarczyła jednak większa determinacja gospodarzy, a mecz nabrał rumieńców. Na szczęście ZAKSA w odpowiednim momencie zatrzymała rywali.

Takich emocji po dwóch setach łatwo wygranych przez ZAKSĘ nikt się nie mógł spodziewać. Jednak w trzecim nagle przebudzili się siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którym wiarę we własne siły dały zagrywki Lukasa Kampy, i niespodziewanie zdobyli kontaktowego seta. Prawdziwa walka rozgorzała jednak dopiero w czwartym secie...

W środę 14 marca o godzinie 20.30 rozpocznie się kolejny etap występów ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w prestiżowych rozgrywkach Ligi Mistrzów, a mianowicie pierwsza faza play-off. Na tym etapie los skojarzył dwa zespoły reprezentujące PlusLigę, bo rywalem mistrzów Polski będzie zespół zza miedzy, czyli Jastrzębski Węgiel.

W lutym siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrali siedem spotkań: pięć w PlusLidze i dwa w Lidze Mistrzów. Ponownie największe uznanie w śród naszych czytelników wzbudził Maurice Torres (12 pkt.), na którym pod nieobecność Sama Deroo, spoczywał obowiązek zdobywania większości punktów. Bardzo dobrze nasi czytelnicy ocenili występy Łukasza Wiśniewskiego, który z 11 punktami rankingowymi zajął drugie miejsce.

-Zdecydowałem się zostać w Kędzierzynie, ponieważ rewelacyjnie się tu czuję. Uwielbiam wygrywać tytuły, co mi się udawało w pierwszych dwóch sezonach i chcę kontynuować zwycięską passę. Moja rodzina też świetnie się tu czuje, więc cieszę się, że miałem możliwość podpisania nowego kontraktu - mówi kapitan niebiesko-biało-czerwonych Benjamin Toniutti.

Nie licząc trzeciego seta, we wszystkich pozostałych siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle musieli zmierzyć się z trudną zagrywką MKS-u, więc do ostatniej piłki trwała walka o dobry wynik, co ostatecznie sie udało, dzieki znakomitej grze Łukasza Wiśniewskiego. Zapraszamy na fotoreportaż z Sosnowca.

Na zagrywkę postawili w meczu przeciwko mistrzom Polski siatkarze MKS-u Będzin i niewiele brakowało, aby ta strategia przyniosła wymierny sukces. W nerwowej końcówce czwartego seta znakomitym blokiem popisał się na szczęście Łukasz Wiśniewski i ZAKSA mogła cieszyć się kompletem punktów wywalczonym w trudnej hali w Sosnowcu.

GKS Katowice, który w poprzednich trzech meczach z ZAKSĄ nie ugrał nawet seta, wczoraj pozwolił mistrzom Polski na wygranie tylko jeden partii, a kluczem do zwycięstwa okazały się skuteczna zagrywka i szczelny blok. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z tego meczu.

Sensacyjnym zwycięstwem GKS-u Katowice nad ZAKSĄ za trzy punkty, i to w hali "Azoty" w Kędzierzynie Koźlu, zakończył się mecz XXIV kolejki PlusLigi. Katowiczanie, którzy po serii porażek zaczęli powoli budować swoją dobrą grę od wygranych z zespołami z dołu tabeli, teraz wypróbowali swoje umiejętności na liderze rozgrywek.

Dziś w Luksemburgu odbyło się losowanie par I rundy play-off Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń. Mistrzowie Polski, którzy w tym losowaniu byli zespołem rozstawionym , trafili na rywala zza miedzy, czyli brązowego medalistę sezonu 2016/2017 PlusLigi, zespół Jastrzębski ego Węgla. Dodatkowo smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że szkoleniowcem jastrzębian jest aktualnie były trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Ferdinando De Giorgi.

Mocnym akcentem zakończyli zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów siatkarze ZAKSY, którzy pewnie pokonali Arkas Izmir 3:0 i zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z meczu kończącego rozgrywki grupowe LM.

Na pierwszym miejscu zakończyli rozgrywki grupowe Ligi Mistrzów siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy dzisiaj bez straty seta pokonali wicemistrza Turcji Arkas Izmir i awansowali do pucharowej dwunastki z bilansem pięciu wygranych w sześciu meczach. Pierwszego seta mistrzowie Polski rozpoczęli znakomicie, bo po krótkim okresie wyrównanej gry (5:5) wyszli na prowadzenie 8:6 ...

Bez respektu dla ZAKSY przystąpili do meczu siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz i ta postawa przyniosła profity w postaci wygranego seta. W kolejnych partiach na parkiecie domninowała już ZAKSA, która zagrywką utrudniła rywalom wyprowadzanie akcji. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu.

Bojowo nastawieni przyjechali dzisiaj do Kędzierzyna - Koźla siatkarze Łuczniczki, którzy na otwarcie wygrali pierwszego seta, ale potem z upływem czasu zaczęli powoli gasnąć. ZAKSA, która wystąpiła dziś ponownie bez Sama Deroo postawiła na trudną zagrywkę, którą zdobyła 11 punktów bezpośrednio, a o wiele więcej na kontrze. Mistrzowie Polski wykonali więc to, co do nich należało.

Po dwóch słabszych partiach, wygranych przez Onico, siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wrócili na własciwe tory, i doprowadzili do stanu 2:2 w setach. Kiedy się wydawało, że teraz w swoim stylu pogrążą rywala, ten nagle odzyskał siły i pokazał nam plecy. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu.

Nie najlepiej weszli w mecz z Onico Warszawa siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy nie potrafili znaleźć argumentów na znakomitą skuteczność rywali i ostatecznie przegrali dwa pierwsze sety. W kolejnych dwóch złapali właściwy rytm, pewnie doprowadzając do tie-braeka, w którym nie utrzymali poziomu z poprzednich setów i niespodziewanie przegrali.

Mocno musieli się napracować siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, aby z Radomia przywieźć trzy punkty, bowiem gospodarze tego dnia byli bardzo niegościnni. Na szczęście z każdym setem ich opór słabł i na koniec to ZAKSA mogła cieszyć się z wygranej 1:3. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu.

Czarni Radom postraszyli ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w pierwszym secie, wygranym przez nich 25:20. W pozostałych partiach mimo ambitnej gry gospodarzy lepsi okazali się mistrzowie Polski, którzy w odpowiednim momencie seta zdobywali kilkupunktowe prowadzenie , a następnie kontrolowali wynik do końca seta, nie popełniając większych błędów.

Drugi raz w konfrontacji mistrza Polski z wicemistrzem Włoch lepsi okazali się siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy we Włoszech powtórzyli wynik z Kędzierzyna i ponownie wygrali 3:2, chociaż w tie - breaku przegrywali już 13:10. Znakomite zagrywki Rafała Buszka i gra blokiem w końcówce piątego seta dały naszym siatkarzom remis (14:14), a po chwili wygraną (15:17)

Mimo dobrej i ambitnej gry "Miedziowi" nie zagrozili mistrzom Polski i przegrali 3:0. Nas cieszy 19 wygrana w tym sezonie w PlusLidze, chociaż radość z wygranej przyćmiewa kontuzja asa ZAKSY - Sama Deroo. Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, a tymczasem zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu.

Starcie ZAKSY z Cuprum zapowiadało się jako jeden z ciekawszych pojedynków w dwudziestej serii gier mistrzostw Polski. Lubinianie, po czterech zwycięstwach z rzędu, przystępowali do potyczki w bardzo dobrych humorach i chcieli napsuć krwi obrońcom tytułu. W rzeczywistości skończyło się na zamiarach.

Również w ocenie kibiców, biorących udział w naszej sądzie, nie było jednego faworyta, który zdominowałby zdecydowanie miesiąc. Aż dziewięciu siatkarzy zdobywało punkty do naszego rankingu, a sześciu uzbierało od pięciu do ośmiu punktów, co oznacza, że kilka razy nominowani byli do pierwszej trójki. Liderem głosowania po raz pierwszy został Maurice Torres

Czwartym zawodnikiem mistrza Polski i drugim znakomitym środkowym, który przedłużył kontrakt z ZAKSĄ Kędzierzyn- Koźle jest Łukasz Wiśniewski. Autor słynnych "wiśnióweczek", jak komentatorzy nazywają zagrywki środkowego bloku, do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle trafił w 2012 roku z AZS-u Częstochowa, gdzie spędził cztery sezony i pokazał wszystkie swoje atuty.

Wyprawa do dalekiego Olsztyna przerwała krótką zadyszkę mistrzów Polski, którzy znowu pokazali skuteczność w ataku, szczególnie na kontrach, oraz blok, od którego bezradnie odbijali się kolejni zawodnicy z Olsztyna. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z hali "Urania".

Znakomita gra ZAKSY blokiem szczególnie naprzeciwko asów atutowych AZS-u Olsztyn, Jana Hadravy i Jakuba Kochanowskiego stała się kluczem do szybkiego pokonania gospodarzy, którzy tylko w drugim secie nawiązali równorzędną walkę z mistrzami Polski i prowadzili czterema punktami. Wtedy jednak zagrywki Mateusza Bienka odwróciły losy seta i meczu.

Uratowali jeden punkt w rozgrywkach Ligi Mistrzów zmiennicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która nadal jest w dołku, ale mimo tego po ciężkim meczu wywozi z Maaseik dwa wygrane sety, chociaż w końcówce tie-braeka wydawało się, że wynik może być jeszcze lepszy.

Również w finale Pucharu Polski siatkarze Trefla okazali się zespołem tego dnia niepokonanym i tak spełniła się na oczach wszystkich baśn o Kopciuszku, który stał się Królewną. Gratulując zawodnikom Trefla, zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z tegom wydarzenia.

Puchar Polski rządzi się swoimi prawami i ta wyświechtana prawda znowu się potwierdziła. Zespół Trefla, na którego nikt nie stawiał, niespodziewnie zamknął obrońcy tego trofeum drogę do finału. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z meczu półfinałowego we Wrocławiu.

- Po meczu mogę powiedzieć, że w pierwszej partii byliśmy zupełnie innym zespołem niż w kolejnych - ocenił występ swojego zespołu w przegranym półfinale Pucharu Polski Andrea Gardini, który stwierdził, że rywale zagrali lepiej na siatce, skuteczniej blokowali i przeważali w ataku. - Dzisiaj zagraliśmy słaby mecz i efektem tego jest widoczny wynik.

Nie obronią Pucharu Polski siatkarze ZAKSY Kędzierzyn -Koźle, którzy po wygraniu pierwszego seta w kolejnych trzech nieznacznie ulegli zawodnikom Trefla Gdańsk i tym samym to gdańszczanie wystąpią w jutrzejszym finale. Mistrzowie Polski natrafili dziś na znakomicie dysponowanych rywali, w szeregach których świetne zawody rozegrali Damian Schulz i Artur Szalpuk.

Rafał Szymura dołączył do mistrzów Polski pod koniec września 2017 roku jako czwarty przyjmujący, kiedy rozwiązane zostały nieporozumienia dotyczące przynależności klubowej tego młodego siatkarza. Wcześniej przez trzy sezony był wyróżniającym się zawodnikiem AZS-u Częstochowa. Po spadku tego zespołu z PlusLigi zainteresowały się nim czołowe kluby w Polsce...

Kolejnym zawodnikiem, który przedłużył kontrakt z mistrzami Polski jest Mateusz Bieniek. Środkowy bloku przyszedł do Kędzierzyna w 2016 roku z Effectora Kielce. Klub i zawodnik już rok wcześniej byli gotowi podpisać umowę, ale wówczas na przeszkodzie stanęły władze zespołu z Kielc. Po roku gry w Kędzierzynie-Koźlu wywalczył mistrzostwo Polski i Puchar Polski.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mimo kłopotów, jakie nas spotkały w tym sezonie, udało nam się wyjść z nich obronna ręką. Nie zakładaliśmy na początku sezonu bicia rekordów. Chcieliśmy podnieść jakość naszej gry. Na każdym treningu i w każdym meczu chcemy się doskonalić i robić krok do przodu. Taka jest moja filozofia - mówi szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Ostatnim zespołem, który pokonał mistrzów Polski przed rekordową serią wygranych była 1 kwietnia 2017 r. Resovia Rzeszów, która wczoraj przerwała serię 17 zwycięstw w lidze. I tak historia ligowego rekordu znalazła klamrę, a my zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z tego meczu.

O tym, że każda, nawet najpiękniejsza seria, kiedyś się kończy, przekonali się dzisiaj fani mistrzów Polski, którzy z pewnym niedowierzaniem patrzyli na porażkę swoich ulubieńców, którzy od siedemnastu kolejek nosili miano zespołu niepokonanego. Jak się okazało, wracający po zmianie trenera do gry zespół Resovii wykorzystał słabszą dyspozycję gospodarzy

Trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzów odnieśli siatkarze ZAKSY, wygrywając w hali "Azoty" z wicemistrzem Belgii i tym samym koncząc pierwszą rundę z kompletrm wygranych na pierwszym miejscu w tabeli. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z tego meczu.

Kontynuują serię wygranych meczów siatkarze ZAKSY, którzy tym razem pokonali w fazie grupowej Ligi Mistrzów wicemistrza Belgii 3:0 i zajmują pierwsze miejsce w grupie E, mając na kocie 3 zwycięstwa i osiem punktów. W dzisiejszym meczu gospodarze ani przez chwilę nie tracili kontroli nad rezultatem, wkładając tyle wysiłku, ile wymagała tego sytuacja.

Kolejnym zawodnikiem mistrza Polski, który przedłużył kontrakt na kolejny rok jest reprezentacyjny libero Paweł Zatorski, któremu również po zakończeniu sezonu 2017/2018 kończyła się umowa z klubem. Paweł Zatorski nie ukrywa, że po zdobyciu dwóch tytułów mistrzowskich i Pucharu Polski w barwach niebiesko-biało-czerwonych marzą mu się kolejne tytuły, dlatego postanowił zostać w Kędzierzynie-Koźlu.

Nie zwalniają tempa mistrzowie Polski, którzy po awansie do Final Four Pucharu Polski dołożyli kolejne zwycięstwo w PlusLidze, wygrywając tym razem z Jastrzębskim Węglem. Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z wyjazdu do Jastrzębia.

Tylko w końcówce pierwszego seta gospodarze przechylili szalę na swoją korzyść i odnieśli zwycięstwo. W pozostałych partiach ZAKSA dominowała od początku do końca i dopisała kolejne trzy punkty do tabeli, przedłużając tym samym serię wygranych do 17.

- Tak właśnie toczy się ten siatkarski los, że ze spadkowicza przywędrowałem do mistrza Polski. Chyba największe brawa należą się mojemu menadżerowi, który to wszystko ogarnął, bo naprawdę było ciężko wydostać się z tej Częstochowy. Dziękuję ZAKSIE, że tak długo na mnie czekali, bo dopiero we wrześniu stałem się ich pełnoprawnym zawodnikiem - mówi Rafał Szymura.

Po dzisiejszym zwycięstwie nad Krispolem Września obrońcy Pucharu Polski zameldowali się w turnieju finałowym, w którym ich rywalem w walce o finał będzie Trefl Gdańsk. Ambitni pierwszoligowcy ani we Wrześni, ani w Nysie nie byli w stanie pokonać obu zespołów, które przystąpiły do tej rywalizacji z należytą koncentracją i pewnie wygrały po 3:0.

Grudzień był niezwykle męczącym miesiącem dla siatkarzy mistrza Polski, którzy rozegrali w sumie dziewięć spotkań na trzech różnych poziomach. Najrówniej grającym zawodnikiem grudnia okazał się Sam Deroo, który łącznie zdobył 14 punktów i wyprzedził młodziutkiego Rafała Szymurę, który trzy razy stawał na najwyższym stopniu podium i zdobył tym samym 9 punktów.

O tym, że mecz pomiędzy pierwszą a dziesiątą drużyną w tabeli nie musi być nudnym, jednostronnym widowiskiem przekonali się zasiadający w hali "Azoty" kibice obu drużyn. Jednych i drugich zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu z inauguracji rundy rewanżowej.

Nie przyszło łatwo naszym siatkarzom szesnaste zwycięstwo w lidze w tym sezonie, ale ostatecznie to mistrzowie Polski zgarnęli dziś pełną pulę, mimo że waleczni "Jurajscy rycerze" liczyli na miano pierwszych pogromców niepokonanych i to w dodatku w "jaskini lwa" - i co najgorsze blisko byli sprawienia jakiejś niespodzianki, choćby w postaci "urwania" punktu. W końcówkach trzeciego i czwartego seta o naszej wygranej zadecydowała zagrywka.

Jak informuje oficjalny portal internetowy klubu, rozgrywający Krzysztof Bieńkowski, który podpisał kontrakt z mistrzami Polski, kiedy kontuzji nabawił się Marco Falaschi, teraz wobec powrotu do zdrowia Włocha , zostanie wypożyczony do końca sezonu do Łuczniczki Bydgoszcz. Taka decyzja pozwoli zawodnikowi na grę.

- Naszym celem jest zbudowanie drużyny zdolnej do podjęcia walki nawet przeciwko najlepszym klubom na świecie. Musimy być gotowi nie tylko na wygrywanie 3:0, ale również na trudne bitwy. Dlatego bardzo cieszy mnie fakt, że wszyscy moi gracze zostawiają na boisku serce - mówi po pierwszej rundzie szkoleniowiec mistrzów Polski

Pierwszoligowy APP KRISPOL Września będzie rywalem mistrzów Polski w ćwierćfinałach Pucharu Polski, które rozlosowane zostały 1 stycznia 2018 r. w programie stacji Polsat Sport "7 strefa". Mecze rozegrane zostaną 10 stycznia. W przypadku zespołów z 1.ligi na ich boiskach, natomiast w parach, w których grają oba zespoły z PlusLigi, na parkiecie zespołu wyżej sklasyfikowanego.

Stary rok mistrzowie Polski zakończyli zwycięstwem nad wiceliderem rozgrywek i umocnieniem się na pozycji lidera. Pierwszy dzień nowego 2018 roku przyniósł kolejną znakomitą wiadomość. Otóż, jak informuje oficjalny portal ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, klub przedłużył na kolejny sezon umowę z rozgrywającym mistrzów Polski i reprezentacji Francji Benjaminem Toniuttim.